14 tysięcy mieszkańców Drezdenka i okolic nadal pozostaje bez wody. W środę okazało się, że woda w kranach jest skażona bakterią z grupy coli tak silnie, że nie można jej spożywać ani wykorzystywać do mycia. Nie pomaga nawet przegotowanie, a w sklepach zaczyna brakować wody butelkowanej. - Sytuacja jest kryzysowa - przyznają władze.
Sanepid przeprowadził już badania, które mają potwierdzić obecność bakterii coli. - Wyniki będą znane jutro - informuje tvn24.pl Marzena Zasuwik z Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Drezdenku. Nie czekając na wyniki w wodociągach rozpoczęto proces dezynfekcji.
Wody zdatnej do picia nie ma w Drezdenku oraz w miejscowościach: Klesno, Kosin, Niegosław, Lipno, Osów, Trzebicz, Trzebicz Nowy, Trzebicz Młyn, Gościm i Bagniewo.
Jest woda. Jabłkowa
Mało tego, zaczyna jej brakować na sklepowych półkach. - Jeżdżę po sklepach i nawet wody nie mogę kupić. W sklepach wykupione wszystko, a miasto nic nie robi - mówi jeden z mieszkańców. - Kupiłem wodę jabłkową, żeby się napić - dodaje kolejny.
Beczkowozy mają pojawić się w miejscowości dopiero w piątek o godzinie 9. - To za późno, powinny być natychmiast - denerwują się mieszkańcy.
"Szczypie w oczy"
- To był dla wszystkich mieszkańców szok. Patrzę, a na ulicy stoi mnóstwo zgrzewek wody. Wtedy dowiedziałam się, że ta w kranach jest skażona - żali się mieszkanka Drezdenka. Część z nich miało kontakt z wodą jeszcze zanim zostali powiadomieni o zgłoszeniu.
- Każde zachorowanie wodopochodne powinno być zgłaszane przez lekarza na specjalnym formularzu. Sprawdzaliśmy i na szczęście nie było takich zgłoszeń - informuje jeden z pracowników sanepidu.
"Zaspokoimy potrzeby na miarę sytuacji kryzysowej"
Maciej Pietruszak, burmistrz Drezdenka tłumaczy, że gmina nie była w stanie wcześniej zorganizować tak wielkich ilości wody.
- Nieoficjalnie o skażeniu dowiedzieliśmy się około godziny 11:30 w środę, natomiast decyzja sanepidu ukazała się przed godziną 14 tego samego dnia. Już wcześniej zebrał się nasz sztab kryzysowy, jednak musieliśmy czekać na decyzję sanepidu, żeby oficjalnie poinformować o skażeniu mieszkańców - wyjaśnia burmistrz. Jak dodaje, natychmiast w wodę został zaopatrzony szpital. Następnie w całej gminie ukazał się komunikat, w którym poinformowano mieszkańców o skażeniu. - Jest to sytuacja kryzysowa. Zdajemy sobie sprawę, że zaspokoimy potrzeby mieszkańców na miarę sytuacji kryzysowej, a nie codziennych nawyków i przyzwyczajeń - mówi.
Kiedy wróci do kranów?
Jak wyjaśnia, nie wiadomo jeszcze kiedy woda wróci do kranów. - Zadecydują o tym działania spółki, która oczyszcza sieć, a także wyniki badania próbek pobranych przez sanepid, a to trochę trwa - dodaje Pietruszak.
Wody brakuje w Drezdenku i okolicach:
Autor: mm/iga / Źródło: TVN24 Poznań / PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań