Podeszli przed dom i zaczęli się kręcić przy samochodzie. Po niespełna minucie byli już w środku auta i odjechali. Prawdopodobnie udało im się elektronicznie otworzyć zamek. Złodziei nagrała kamera monitoringu. Choć policja natychmiast została powiadomiona o kradzieży, mimo pościgu, sprawców nadal nie udało się zatrzymać.
Do kradzieży doszło w nocy z poniedziałku na wtorek przy ul. Braci Gierymskich w Zielonej Górze. O godz. 0:43 (monitoring pokazuje godzinę wcześniej - dop. red.) pod domem właściciela auta zaczęło kręcić się dwóch mężczyzn. Jeden z nich kręcił się koło samochodu, drugi podszedł pod drzwi domu. Po chwili mrugnęły światła, ten pierwszy otworzył drzwi audi A7, po czym przesiadł się na miejsce pasażera. Drugi zasiadł za kierownicą i odjechali z miejsca kradzieży. Cała akcja zajęła im niespełna minutę, co pokazuje nagranie z kamery monitoringu. Złodziejom prawdopodobnie udało się przechwycić sygnał z kluczyka i tak otworzyć samochód.
Odjechali w mgnieniu oka
Właściciel auta nie miał wiele czasu na reakcję - usłyszał trzaśnięcie drzwiami i zobaczył odjeżdżające spod jego domu swoje auto. Natychmiast o kradzieży poinformował policję.
- Policjanci przekazali nam, że pozamykali wyjazdy z miasta i dali informacje na granicę. Gdy na miejsce przyjechał patrol, przekazano nam, że jeden z radiowozów widział audi jadące Trasą Północną w Zielonej Górze, ale policjanci nie byli w stanie podjąć pościgu - tłumaczy zięć właściciela auta.
Policja szuka sprawców
Potwierdza to Małgorzata Stanisławska z zielonogórskiej policji. - Policjanci ruchu drogowego zauważyli auto i próbowali je dogonić. Audi wyjechało na drogę ekspresową S3. Zorganizowano blokady w Sulechowie i Nowej Soli, jednak niestety samochód nie pojawił się w żadnym z tych miejsc i nie udało się go zatrzymać - wyjaśnia.
Policja cały czas prowadzi działania operacyjne w tej sprawie. - Szukamy sprawców, próbujemy ustalić ich tożsamość i ich zatrzymać. Zabezpieczone zostało nagranie z monitoringu, jako materiał dowodowy w tej sprawie. Został on przeanalizowany przez policyjnych specjalistów - wymienia Stanisławska.
Autor: FC//ec / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: monitoring