Państwo Olejniczakowie są doświadczonymi hodowcami, tak więc poród odbierali bez weterynarza. Mimo wszystko, nie spodziewali się, że urodzą się aż trzy cielaki.
- Nic nie wskazywało na to, że będzie to ciąża mnoga. To był pierwszy taki poród u nas w gospodarstwie. Trzy sztuki były dosyć małe, także poród był raczej lekki - przyznaje pan Krzysztof.
Zazwyczaj jałówka rodzi jedno cielę. Bliźniaki są rzadkością. Trojaczki to już prawdziwy ewenement.
Dotychczas tradycją w gospodarstwie było nadawanie cielakom imion przez dzieci Olejniczaków. Tym razem, trojaczkom, mają zostać one nadane przez internautów.
Krówki urodziły się w Woszczkowie:
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań/Wiescirolnicze.pl
Źródło zdjęcia głównego: wiescirolnicze.pl