"Nasz syn Fadi uratował człowieka. Wyciągnął go z płonącego auta, przykrył własną kurtką i wezwał pomoc"

Auto spłonęło
Uzarzewo: Auto uderzyło w drzewo, 25-latka wyciągnął z płomieni inny kierowca
Źródło: Joanna Pawłowska Suleiman
W nocy pod Poznaniem kierowca subaru stracił panowanie nad pojazdem. Samochód wypadł z drogi, uderzył w drzewo i stanął w ogniu. Z płonącego auta wyciągnął go inny kierowca.

W nocy policjanci z poznańskiej drogówki otrzymali wezwanie do wypadku drogowego w Uzarzewie.

- Kierowca samochodu osobowego nie dostosował prędkości do warunków atmosferycznych, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo – informuje Marta Mróz z poznańskiej policji. Samochód stanął w płomieniach.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO

"Wyciągnął go z płonącego auta, przykrył kurtką"

Rannego kierowcę z płonącego samochodu wyciągnął inny kierowca. Informują o tym jego rodzice. "Nasz syn Fadi uratował życie człowieka. Wyciągnął go z płonącego auta, przykrył własną kurtką, wezwał służby ratownicze. Bał się, że samochód wybuchnie. A potem, że nieodwracalnie odmrozi sobie ręce. Jednak wytrwał do końca przy poszkodowanym" – napisała pod filmem Joanna Pawłowska Suleiman.

Samochód po uderzeniu w drzewo stanął w płomieniach
Samochód po uderzeniu w drzewo stanął w płomieniach
Źródło: KMP Poznań

Jak się okazało, 25-latek kierujący subaru, był pijany. Miał ponad 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna - przytomny - zabrany został do szpitala.

Z kierowcą, który uratował mu życie, nie udało nam się skontaktować. Jak przekazała nam jego matka, "syn cierpi z powodu odmrożeń i nie ma sił na kontakt".

O Fadim było głośno w grudniu 2019 roku. Wówczas, prawdopodobnie z powodu koloru skóry, został pobity w klubie. Miał połamaną żuchwę, musiał przejść kilka poważnych operacji.

Ojciec Fadiego pochodzi z Palestyny, w Polsce mieszka od ponad 30 lat. Jest lekarzem w pogotowiu ratunkowym.

Czytaj także: