Krótko z ukradzionych pieniędzy cieszył się mężczyzna, który napadł na jeden z banków w Koninie (woj. wielkopolskie). złapał go policjant, który aktualnie był na urlopie.
Do napadu doszło w piątek, około godziny 15:00, w jednym z banków przy ulicy Szarych Szeregów w Koninie. Mężczyzna w kominiarce na głowie wszedł do placówki, wyjął przedmiot przypominający broń palną i zażądał pieniędzy z kasy.
Czujny policjant
- Zamaskowany mężczyzna wystrzelił z broni w górę, strasząc personel banku. W kasie było akurat blisko 37 tys. złotych. Pieniądze zostały przekazane napastnikowi i kiedy je dostał, natychmiast uciekł z miejsca zdarzenia - informuje Marcin Jankowski, oficer prasowy konińskiej policji.
Uciekającego złodzieja zobaczył 18-letni przechodzień, który rzucił się w pogoń za rabusiem. Pościg dostrzegł również policjant, który aktualnie przebywa co prawda na urlopie, ale jak nakazuje służbowy obowiązek, stróżem prawa jest się również po służbie.
- Policjant dołączył do pościgu, dogonił złodzieja i go zatrzymał. Następnie wezwał swoich kolegów na dyżurze, którzy przewieźli go do aresztu. Okazało się, że mężczyzna był już dobrze znany konińskim policjantom. To 29-latek karany już wcześniej za kradzieże, czy też włamania - przyznaje Jankowski.
Od 3 do 12 lat więzienia
Funkcjonariusze zbadali również broń, której mężczyzna użył w banku. To pistolet hukowy, który umożliwia również strzelanie śrutem. Nie potrzeba na niego zezwolenia. Mężczyzna miał również przy sobie gaz łzawiący.
29-latek przebywa obecnie w areszcie, wkrótce ma zostać przewieziony do prokuratury, która postawi mu zarzut rozboju, za co grozi do 12 lat więzienia. Z racji tego, że napastnik posługiwał się bronią, wyrok nie może być krótszy niż 3 lata.
Napad miał miejsce w Koninie przy ulicy Szarych Szeregów:
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN 24