Nie mogła się dostać do matki, poprosiła o pomoc strażaków z Turku (województwo wielkopolskie). Przyjechali i przy pomocy specjalistycznego sprzętu dostali się do mieszkania seniorki. Kobieta nie żyła. 87-latka najprawdopodobniej zatruła się tlenkiem węgla.
W sobotę późnym wieczorem strażacy interweniowali w Turku (woj. wielkopolskie). O pomoc poprosiła kobieta, która nie mogła się dostać do mieszkania swojej matki. Na miejsce zadysponowano łącznie cztery zastępy. - Córka kobiety pojechała do swojej matki. Drzwi były zamknięte, najprawdopodobniej znajdował się w nich klucz, bo nie mogła ich sama otworzyć. Było podejrzenie, że kobieta może być nieprzytomna – relacjonuje kpt. Krzysztof Gruszczyński, rzecznik straży pożarnej w Turku.
Dodał, że po dotarciu na miejsce, z obawy o stan lokatorki, służby zdecydowały o otwarciu drzwi przy użyciu narzędzi.
Już nie żyła
- Na miejsce wezwane zostało pogotowie ratunkowe, stwierdzono zgon 87-letniej kobiety. My na miejscu sprawdzaliśmy także miernikiem, czy w mieszkaniu nie znajdują się substancje niebezpieczne i rzeczywiście okazało się, że była tam obecność tlenku węgla. Mieszkanie ogrzewane było przez piec kaflowy i najprawdopodobniej to właśnie tlenek węgla był przyczyną tego zdarzenia – powiedział Gruszczyński. Szczegółowe okoliczności śmierci 87-latki będą wyjaśniane.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Soft Light / Shutterstock