Strażacy z płonącego domu w Kłodawie (woj. lubuskie) wynieśli nieprzytomnego 52-latka. Pomimo reanimacji nie udało się go uratować. Trwa ustalanie przyczyn pożaru.
Pożar wybuchł nad ranem w budynku wielorodzinnym przy ulicy Wojcieszyckiej w Kłodawie koło Gorzowa Wielkopolskiego. Na miejsce zostało wysłanych pięć zastępów straży pożarnej.
Wynieśli z płonącego domu mężczyznę
Gdy strażacy dotarli na miejsce, ogień zdążył objąć mieszkanie na poddaszu budynku wielorodzinnego. Z okien wydobywał się dym. Strażacy ewakuowali z objętego ogniem mieszkania nieprzytomnego mężczyznę i podjęli reanimację razem z załogą pogotowia. Niestety, 52-latka nie udało się uratować.
- Obrażenia były na tyle poważne, że resuscytacja nie przyniosła rezultatu. Lekarz stwierdził jego zgon - mówi Paweł Renicki z gorzowskiej straży pożarnej.
Przyczyna nieznana
W pożarze spłonęło wyposażenie jedno z mieszkań. - Nie zagraża to pozostałej części budynku. Osoby ewakuowane z pozostałych mieszkań mogą swobodnie korzystać ze swoich pomieszczeń - zapewnia Renicki.
Jak dodaje, na razie nie wiadomo jaka była przyczyna pożaru. - Będzie ona ustalona w wyniku działań dochodzeniowo-śledczych. W tej chwili nie jesteśmy w stanie jej jednoznacznie stwierdzić - przekazał Renicki.
Autor: fc/pm / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań