Las zna jak własną kieszeń i widział w nim już wiele. Ale biegających emu jeszcze nie. Tak było do poniedziałku. Leśniczy z Nadleśnictwa Torzym (woj. lubuskie) nagrał ten niecodzienny widok.
Na spacerujące w lasach Nadleśnictwa Torzym dwa ptaki natrafił w poniedziałek Tomasz Olechnowicz. Leśniczy początkowo myślał, że to żurawie, szybko jednak okazało się, że to emu. Udało mu się nagrać ptaki spacerujące leśną ścieżką. A film pokazał kolegom, by wspólnie ustalić, skąd mogły się wziąć.
- No zdziwienie było wielkie, to prawda - przyznaje Michał Taszarek, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Torzym.
Uciekinierzy
Udało się już ustalić właściciela. Okazało się, że strusie uciekły z zagrody w pobliskiej wsi.
- Miejsce, w którym nasz leśniczy spotkał emu, jest oddalone o około pięć kilometrów w linii prostej od miejscowości, z której uciekły - mówi Taszarek.
Trwają poszukiwania ptaków. Odłowić musi je właściciel hodowli, z której pochodzą.
A póki te jeszcze są na wolności, leśniczy uspokajają - emu nie zagrażają ani ludziom, ani innym zwierzętom.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Olechnowicz / Nadleśnictwo Torzym