Niby ten sam, a jednak zupełnie inny. Mieszkańcy zastanawiają się, kto i po co "ubrał" stary wiatrak w foliowy "skafander". Rozwiązaliśmy tę zagadkę.
Ma 161 lat, ale w takiej "stylówce" jeszcze nikt go nie widział. Wiatrak Szczepan w Budzisławiu Kościelnym (woj. wielkopolskie) wygląda, jakby ktoś go ubrał w kosmiczny skafander. Został szczelnie okryty od góry do dołu.
Zdjęcie wiatraka pojawiło się w internecie wraz z informacją: obiekt tymczasowo zamknięty dla turystów. Tuż pod fotografią pojawiły się komentarze zaskoczonych ludzi. Jedni piszą, że Szczepan "wygląda jak dmuchaniec". Inni chwalą jego nowy "futurystyczny wygląd".
Jak długo wiatrak będzie ubrany?
Tylko do 8 lipca, bo wtedy zakończą się prace konserwatorskie, którym go poddano. Okrycie wiatraka folią było niezbędne do przeprowadzenia fumigacji – zabiegu, który polega na wpuszczeniu do obiektu substancji chemicznych pod postacią dymu, żeby pozbyć się niechcianych insektów i gryzoni.
- Ludzie są ciekawi tego, co dzieje się z wiatrakiem. Pytają, o co chodzi i czy zbliżanie się do obiektu jest niebezpieczne. Niektórzy robią sobie zdjęcia przy niecodziennie wyglądającym obiekcie - relacjonuje Maciej Grzeszczak, kustosz obiektu oraz przewodnik lokalnych wycieczek.
Stary Szczepan
Wiatrak Szczepan został zbudowany w XIX w., a w obecnej lokacji znajduje się od 1926 roku. - Pracował tu ponad 40 lat. Potem był nieco zapomniany, natomiast w 2011 roku, po gruntownym remoncie został oddany do użytku jako filia Biblioteki Publicznej w Kleczewie. Służy także jako miejsce, w którym organizujemy różne wydarzenia, np. wystawy – dodaje Grzeszczak.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa,st/ec / Źródło: tvn24