Nie żyje 31-letni wikary z parafii Świętego Stanisława Biskupa Męczennika w Żerkowie. Policja wyjaśnia okoliczności jego śmierci. Nieoficjalnie wiadomo, że duchowny miał ranę postrzałową. Mężczyzna miał pozwolenie na broń.
Tragedia w Żerkowie (woj. wielkopolskie). W sobotę rano w parafii pw. Świętego Stanisława Męczennika znaleziono zwłoki wikarego. Duchowny miał 31 lat. Nieoficjalnie wiadomo, że miał ranę postrzałową.
- Wikarego znaleziono na plebanii w pomieszczeniu prywatnym, w którym mieszkał. Służby poinformował ksiądz proboszcz - mówi tvn24.pl asp. sztab. Agnieszka Zaworska, rzeczniczka jarocińskiej policji.
Policjanci zakończyli już czynności na miejscu zdarzenia. Prowadzono je pod nadzorem prokuratora. Zabezpieczono między innymi broń czarnoprochową. Wiadomo, że wikary miał pozwolenie na posiadanie broni.
- Musimy zweryfikować do kogo należała ta, którą znaleźliśmy i czy to właśnie z niej padł strzał - tłumaczy Zaworska.
Dokładną przyczynę śmierci określi sekcja zwłok. - W tym momencie nie wykluczamy żadnego scenariusza. Zwłaszcza dopóki nie zostaną przesłuchani świadkowie - wskazuje Zaworska.
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112. Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Google Street View