Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia przyczyny i okoliczności wypadku, do którego doszło w pobliżu wsi Chełmicko (woj. lubuskie). Samochód, którym jechało trzech mężczyzn roztrzaskał się na drzewie, kierowca nie przeżył. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca najpierw uderzył w sarnę, która wybiegła na jezdnię.
Do wypadku doszło w niedzielę (9 kwietnia) około godziny 1.30 na 48. kilometrze drogi krajowej numer 24 na odcinku między Skwierzyną a Przytoczną.
Najpierw uderzył w sarnę, później w drzewo. Zginął na miejscu
Jak informował Maciej Kimet z zespołu prasowego lubuskiej policji, ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący bmw prawdopodobnie najpierw uderzył w sarnę, która wbiegła na jezdnię, a następnie zjechał na pobocze i tam uderzył w drzewo. Kierowca zginął na miejscu, a dwaj pasażerowie nie odnieśli poważnych obrażeń. Z pojazdu wyszli o własnych siłach.
Śledztwo w sprawie wypadku nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Międzyrzeczu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Ochotnicza Straż Pożarna Skwierzyna