Gorzowska prokuratura wyjaśnia okoliczności pożaru samochodu w Różankach. Po ugaszeniu płonącego hummera w środku strażacy znaleźli ciało mężczyzny. To prawdopodobnie właściciel auta.
- Czynności wyjaśniające w sprawie pożaru hummera i znalezionego w środku spalonego ciała mężczyzny prowadzi policja pod nadzorem prokuratury – powiedział w sobotę rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim Łukasz Gospodarek.
Poinformował też, że "na ten moment trwają czynności wyjaśniające, co się tak naprawdę wydarzyło". - Wiadomo, że spalony mężczyzna jest najprawdopodobniej właścicielem samochodu, ale to ma zostać jeszcze potwierdzone po sekcji - przekazał.
Gasili auto, znaleźli ciało
Do zdarzenia doszło w piątek 1 stycznia w Różankach na terenie byłego zakładu zajmującego się utylizacją odpadów zwierzęcych. Strażaków z OSP w Różankach wezwano do pożaru samochodu. - Na miejsce pojechały dwa zastępy straży pożarnej. Całe auto było objęte pożarem - informował Dariusz Szymura, rzecznik lubuskiej straży pożarnej.
Dopiero po zakończeniu akcji gaśniczej odkryli ciało mężczyzny.
- Na miejsce przyjechali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, wykonano oględziny miejsca zdarzenia. Biegły z dziedziny pożarnictwa wypowie się, jak doszło do tego pożaru - powiedział Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Jaroszewicz dodał: - Będziemy ustalać, jak ten mężczyzna znalazł się w samochodzie, i odtwarzać czas przed zdarzeniem. Na ten moment wciąż jest więcej pytań niż odpowiedzi.
Źródło: PAP, TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24