Już w niedzielę obchody imienin św. Marcina. To czas, kiedy poznaniacy będą raczyć tradycyjnymi rogalami. Dzisiaj przyznano certyfikaty uprawniające do wypieku tego specjału. Jaki powinien być prawdziwy rogal świętomarciński?
Warunkiem wypieku świętomarcińskich rogali jest uzyskanie certyfikatu. Właśnie dziś po raz czwarty ponad stu cukierników otrzymało je w Wielkopolskiej Izbie Rzemieślniczej.
Z certyfikatem najlepsze
- Musi być zachowana wysoka staranność. Ludzie doceniają to, wchodząc do zakładu i pytając o rogale z certyfikatem. Gwarantuje on jakość - mówi w rozmowie z TVN24 Ryszard Gembiak, cukiernik. - To jest jedyny regionalny produkt sprzedawany w Poznaniu - dodaje.
Tradycji staje się zadość
Po rozdaniu certyfikatów prezydent miasta, Ryszard Grobelny wraz z cukiernikami, którzy otrzymali pozwolenie na wypiek rogali, dzielili się słodkościami z mieszkańcami miasta.
Wśród łasuchów przeprowadziliśmy sondę. Jak można było się spodziewać, słodycze cieszyły się dużym powodzeniem i rozeszły się w mgnieniu oka.
- Ja uwielbiam te rogale, nigdzie indziej nie ma takich - mówiła Aleksandra Jerzyk, mieszkanka Poznania.
Inni rozmówcy byli podobnego zdania. Według nich rogale są jedyne w swoim rodzaju, są czymś charakterystycznym dla Poznania oraz lokalną tradycją.
Autor: mw/mz / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Radomil