Agenci CBA zabezpieczyli we wtorek dokumenty dotyczące budowy trasy tramwajowej na Franowo. Ruszyło śledztwo, które ma wyjaśnić, czy złamano prawo przy wyborze systemów przeciwpożarowych.
Centralne Biuro Antykorupcyjne zajęło się inwestycją na Franowie na polecenie poznańskiej prokuratury, która sprawdza, czy doszło do nadużycia przy wyborze i montażu systemów przeciwpożarowych.
Na polecenie prokuratury
We wtorek CBA weszło do Urzędu Wojewódzkiego, bo to wojewoda wydawał pozwolenie na budowę i zatwierdzał projekt.
Agenci zabezpieczyli również dokumentację komendy miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu, co potwierdził młodszy kapitan Michał Kucierski, rzecznik prasowy KM PSP w Poznaniu (strażacy kontrolowali trasę - red.).
- Prokuratura prowadzi tę sprawę, my wykonujemy tylko zlecone nam czynności. Byliśmy w urzędzie wojewódzkim i straży pożarnej. Sprawa jest wciąż analizowana i weryfikowana. Dzisiaj CBA jest w Powiatowym Inspektoracie Budowlanym w Poznaniu - powiedział w środę dla tvn24.pl rzecznik CBA, Jacek Dobrzyński.
- We wtorek przed południem na wniosek CBA Urząd Wojewódzki wydał dokumentację, którą przekazał nam inwestor. Na jej podstawie wojewoda wydał zgodę na budowę trasy na Franowo. W naszej ocenie sama decyzja wojewody nie budzi zastrzeżeń. Dokumenty, który przekazaliśmy CBA pochodziły od inwestora - powiedział w rozmowie z portalem Tomasz Stube, rzecznik prasowy Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu.
O komentarz zwróciliśmy się też do miasta.
Inwestor: "Nie mamy nic do ukrycia"
Miejska spółka Infrastruktura Euro Poznań 2012, odpowiedzialna za budowę trasy na Franowie, jest zdziwiona cała sprawą. Jej przestawiciel zapewnia, że dowiedzieli się o niej z mediów.
- Czekamy na oficjalne powiadomienie od prokuratury, która w tej sprawie się do nas nie zgłosiła. CBA również się z nami nie kontaktowało. Spółka nie ma nic do ukrycia. Cała dokumentacja jest posegregowana i przechowywana. To jest kontrakt na prace budowlane na 224 mln zł, więc każda dodatkowa legalna kontrola jest przez nas pożądana. Jestem przekonany, że tylko potwierdzi prawidłowe działania naszej spółki - skomentował całą sprawę Andrzej Nowakowski,prezes Infrastruktura Euro Poznań 2012.
Z poślizgiem
Trasa na Franowo miała być gotowa na Euro 2012. Prac nie udało się jednak zakończyć w terminie, a na przeszkodzie stanęły brak odbiorów nowego odcinka przez strażaków i Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Zarówno strażacy jak i PINB mieli zastrzeżenia do systemu przeciwpożarowego Vesda, przeznaczonego do budynków a zainstalowanego w tunelu tramwajowym. Wątpliwości dotyczyły także liniowych czujników ciepła DTS.
Ostetecznie, 27 lipca, półtora miesiąca po rozpoczęciu mistrzostw Europy w piłce nożnej, PINB dopuścił trasę warunkowo. Inwestor musi do końca roku dostarczyć dokumenty potwierdzające dopuszczenie do użytku systemu przeciwpożarowego.
MPK mogło wówczas rozpocząć przygotowywanie motorniczych do jazdy nową trasą. Było to konieczne, bo ta w dużej mierze prowadzi tunelem, z jakim motorniczowie z Poznania nigdy nie mieli do czynienia.
Właśnie z powodu tego tunelu trasa nazywana jest "poznańskim metrem".
Autor: AB/mz / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Piotr Wagner