W sobotę poznańskie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne symbolicznie żegna neoplany. W stolicy Wielkopolski rozpoczęły one erę autobusów niskopodłogowych, a w Bolechowie masową produkcję pojazdów, które dziś jeżdżą po całym świecie pod marką Solaris.
- W trakcie swojej 17-letniej kariery, poznańskie neoplany zwiedziły wszystkie dzielnice miasta, a niedługo udadzą się na zasłużoną emeryturę. Autobusy wyruszyły na tę samą trasę, na której przywitały ulice serca Wielkopolski w 1996 roku - mówi Iwona Gajdzińska, rzecznik prasowa poznańskiego MPK.
Od godz. 10 do 16 neoplany kursowały na linii 81, a o ich historii opowiadali w nich członkowie Klubu Miłośników Pojazdów Szynowych. Ponadto na pętli końcowej na rondzie Rataje stanął neoplan, w którym można było obejrzeć wystawę zdjęć tych autobusów.
Rewolucja w Poznaniu, debiut z Bolechowa
Neoplan N4016 to niskopodłogowe autobusy miejskie o długości 12 metrów, które wyprodukowane zostały w fabryce Neoplan Polska (obecnie Solaris Bus & Coach). Do MPK Poznań trafiły 32 sztuki takich pojazdów. Były to pierwsze autobusy powstałe w podpoznańskiej fabryce w Bolechowie, która dziś produkuje pod marką Solaris.
- Neoplany mają przede wszystkim wartość sentymentalną, na ich myśl łezka się w oku kręci. W sumie w 1996 roku zostały zamówione 72 pojazdy tego typu. Dla nas jeden z nich jest wyjątkowy, bo był to pierwszy autobus wyjechał z fabryki w Bolechowie. Wykupimy go od MPK i będzie nam służył jako eksponat. Myślimy o stworzeniu salonu z ważnymi dla nas autobusami - mówi Mateusz Figaszewski z Solaris Bus&Coach.
Dostawy neoplanów do Poznania rozpoczęły się w marcu 1996 roku, a pierwszymi liniami, którymi autobusy kursowały były 78 (Edwardowo – os. Szarych Szeregów) i 81 (rondo Rataje - os. Rusa). Dla poznaniaków stanowiły nie lada gratkę.
- Ich pojawienie się w Poznaniu było prawdziwą autobusową rewolucją. Na przystankach wyczekiwało się niskopodłogowych neoplanów i manów. W porównaniu z głośnymi i wielkimi ikarusami, które wtedy dominowały w Poznaniu, był to zupełnie inny świat. Komfort jazdy był nieporównywalnie lepszy. To tak jakby przesiąść się z malucha do mercedesa - wspomina Filip, miłośnik komunikacji z Poznania.
Jeżdżą po Ukrainie i Macedonii
Poza Neoplanami N4016 ulicami Poznania kursowały krótkie 9-metrowe Neoplany N4009 (22 sztuki) oraz 15-metrowe, 3-osiowe Neoplany N4020 (19 sztuk), wszystkie wyprodukowane w latach 1996 i 1997. Lubiane w Poznaniu autobusy zyskały także swojskie nazwy - najkrótsze neoplany mieszkańcy nazywają "pszczółkami" a najdłuższe autobusy bez przegubu - "deskorolkami".
- Poza ostatnimi egzemplarzami N4016 we flocie MPK Poznań wciąż pozostaje 5 przegubowych Neoplanów N4021td z 2000 roku - wymienia Gajdzińska.
Wszystkie autobusy tej marki od początku eksploatacji stacjonowały w zajezdni przy ul. Pustej. MPK zaczęło z nich rezygnować w 2009 r. Część z nich została sprzedana i trafiły m.in. na Ukrainę i do Macedonii, większość trafiła na złom.
- Wraz z dostawą kolejnych pojazdów Solaris Urbino 12 zakończona zostanie eksploatacja ostatnich Neoplanów N4016 - kończy Gajdzińska.
Autor: fc, sk/b / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: MPK Poznań