Nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności grozi 20-latkowi, który jest podejrzany o serię napaści na kobiety w Poznaniu. Mężczyzna usłyszał sześć zarzutów. Przyznał się do winy.
Lokalne media informowały o niepokojących sytuacjach, do których miało dochodzić na terenie Poznania. Według relacji kilku internautek były one atakowane przez nieznajomego rowerzystę. Sprawą zajęła się policja. W weekend poinformowano o zatrzymaniu podejrzanego 20-latka.
Jak przekazał rzecznik wielkopolskiej policji młodszy inspektor Andrzej Borowiak, mężczyznę zatrzymano w piątek wieczorem na ulicy Hetmańskiej.
Usłyszał sześć zarzutów
Na podstawie materiałów dowodowych, w uzgodnieniu z prokuratorem, mężczyźnie przedstawiono sześć zarzutów z art. 197 par. 2 Kodeksu karnego. - Zarzuty dotyczą dotykania miejsc intymnych napadniętych kobiet. Ten mężczyzna działał w ten sposób, że podjeżdżał rowerem do nieznajomych kobiety i dotykał je w różne części ciała. Tłumaczył, że chciał tylko sprawdzić ich reakcję. Naszym zdaniem te działania miały podtekst seksualny - tłumaczy rzecznik.
Borowiak zaznaczył, że prokurator na wniosek policjantów nałożył na podejrzanego dozór policyjny, zakaz zbliżania się oraz zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi kobietami. Policjanci dotarli do sześciu poszkodowanych kobiet i sprawdzają, czy poszkodowanych może być więcej.
W Prokuraturze Rejonowej Poznań Grunwald zostało wszczęte w tej sprawie śledztwo. - Podejrzany przyznał się i złożył wyjaśnienia. W przeszłości był notowany za sprawę narkotykową, uszkodzenie mienia, występki z ruchu drogowego – podkreślił Borowiak.
Teraz mężczyźnie grozi do ośmiu lat więzienia.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wielkopolska policja