W grudniu pomnik Bohdana Smolenia w Poznaniu ozdobiono kolorową czapką i szalikiem, które z jutowego sznurka specjalnie przygotowała Agnieszka Litwin z Kabaretu Jurki. W niedzielę okazało się, że cały zestaw zniknął. Krzysztof Deszczyński, przyjaciel Smolenia, poinformował o sprawie policję.
Bohdan Smoleń był znanym kabareciarzem, filantropem i miłośnikiem zwierząt. Sławę przyniosła mu działalność w kabarecie Tey. Smoleń urodził się 9 czerwca 1947 r. w Bielsku, zmarł 15 grudnia 2016 roku w Poznaniu. Przez lata był związany ze stolicą Wielkopolski. I to właśnie tutaj w czerwcu 2021 roku, na skwerze między ulicami Rybaki i Strzałową, odsłonięto pomnik satyryka. Przedstawiający artystę siedzącego na krześle przy stoliku. Z kolei w grudniu w ramach przedświątecznej akcji "Wigilia ze Smoleniem" rzeźbę ozdobiono wielobarwną czapką i szalikiem wykonanymi specjalnie na tę okazję przez Agnieszkę Litwin z Kabaretu Jurki. W niedzielę Krzysztof Deszczyński, pomysłodawca upamiętnienia Bohdana Smolenia, jego wieloletni współpracownik oraz przyjaciel, poinformował, że nieznany sprawca ukradł z monumentu czapkę i szalik okrywające głowę rzeźby.
Krzysztof Deszczyński: ktoś zabrał Smoleniowi czapkę i szalik
- Ktoś zabrał Smoleniowi czapkę i szalik. Zauważyłem to wczoraj o godzinie 16.30, a dzisiaj byłem w Komisariacie Policji Poznań Stare Miasto i poinformowałem o kradzieży – powiedział Krzysztof Deszczyński. Zaznaczył również, że skradzione czapka i szalik są swego rodzaju przedmiotem artystycznym, wykonanym z jutowego sznurka pofarbowanego na kilkanaście kolorów. - Być może to jest jakiś taki element zaczepny. Może ktoś zaprotestował, bo wydawało mu się, że to jest tęczowa czapka promująca LGBT, ale tak nie jest, po prostu była kolorowa – powiedział.
Czapka jest za duża dla zwykłego człowieka
Deszczyński podkreślił, że czapka nie może się nikomu przydać, bo ze względu na dopasowanie do rozmiarów pomnikowej głowy i włosów Bohdana Smolenia jest za duża dla zwykłego człowieka. Przyjaciel zmarłego artysty ocenił, że czapka i szalik musiały paść łupem złodzieja, bo były zabezpieczone kilkoma plastikowymi opaskami zaciskowymi. - Nie dało się tego zdjąć bez jakichś narzędzi, noża lub nożyczek. Wiatr nie był w stanie zdmuchnąć ich z rzeźby – podkreślił. Wiadomo, że w pobliżu pomnika kabareciarza jest zainstalowana kamera monitoringu, ale sam skwer jest słabo oświetlony. Przyjaciel artysty ocenił wartość skradzionych czapki i szalika na około 500 złotych.
Stworzył fundację zajmującą się hipoterapią dla dzieci
Bohdan Smoleń największą popularność zdobył, występując wraz z Zenonem Laskowikiem w poznańskim kabarecie Tey. Kabaret ten był w latach 70. i 80. ub. wieku jednym z symboli miasta. Smoleń występował w filmach i na estradzie - młodsze pokolenia kojarzą go z rolą listonosza Edzia w serialu "Świat według Kiepskich". W 2007 roku w Baranówku pod Mosiną (woj. wielkopolskie) artysta utworzył Fundację Stworzenia Pana Smolenia zajmującą się hipoterapią dla dzieci.
Źródło: PAP, TVN24