Policja i straż pożarna interweniowały w jednym z domów pomocy społecznej w Poznaniu. W placówce wybuchł rano pożar. Najprawdopodobniej ogień zaprószył 73-letni pensjonariusz. Mężczyzny nie udało się uratować.
Około godziny 7.30 służby otrzymały zgłoszenie dotyczące pożaru w Domu Pomocy Społecznej w Poznaniu przy ul. Ugory. - Wynikało z niego, że w placówce płonie osoba, która znajduje się na wózku mechanicznym. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że ogień już ugaszono. Było dość spore zadymieniem, więc kilka osób trzeba było skierować w inne miejsce. Na tym skończyły się nasze czynności - przekazał Marcin Tecław, rzecznik poznańskiej straży pożarnej.
Policja bada okoliczności
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. 73-letni pensjonariusz poruszający się na wózku inwalidzkim, paląc papierosa zaprószył ogień na poduszce, na której siedział. W wyniku tego zdarzenia doszło też do zapłonu odzieży mężczyzny - poinformował Łukasz Paterski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Niestety nie udało się uratować 73-latka. Poza tym mężczyzną nikt inny nie ucierpiał w zdarzeniu.
Obecnie na miejscu pracują jeszcze funkcjonariusze. Wkrótce ma się też pojawić prokurator i biegły sądowy.
W Domu Pomocy Społecznej przy ul. Ugory przebywa 136 pensjonariuszy. Jak przekazał podczas konferencji Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania, podopiecznym zapewniono pomoc psychologiczną. W związku z pożarem, w budynku nie doszło do żadnych uszkodzeń infrastruktury.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24