Punkt recepcyjny dla uchodźców w Poznaniu. Historie ludzi, którzy uciekli z Ukrainy ogarniętej wojną

Punkt recepcyjny w poznańskim MPT
Wolontariusz z punktu recepcyjnego w Poznaniu
Źródło: tvn24
Punkt recepcyjny w Poznaniu na terenie MTP pełen jest tragicznych historii uchodźców z Ukrainy. Jedna z kobiet przebywająca tam z dziećmi opowiedziała dziennikarzom o strachu, stresie oraz zniszczeniu planów na przyszłość.

Jeden z rozsianych po Polsce punktów recepcyjnych, w których pomoc mogą znaleźć uchodźcy z Ukrainy, zorganizowany został w Poznaniu na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. W punkcie tym można między innymi uzyskać najważniejsze informacje, otrzymać ciepły posiłek i podstawową opiekę medyczną, odetchnąć po trudach podróży i stąd dojechać do docelowego miejsca pobytu. Drzwi otwarte są całą dobę.

Uchodźcy nie wiedzą, co będzie jutro

Historie przybywających tu ludzi są dramatyczne. Niektórzy dzielą się nimi z dziennikarzami i wolontariuszami. – Jeszcze tydzień temu siedzieliśmy w domu, na kanapie. Dziś jesteśmy tutaj, a jutro? Nie wiemy, co będzie jutro – powiedziała jedna z kobiet. Do Polski przyjechała z dwiema córkami.

– Przed czym uciekliśmy? Przed strachem, ciągłym stresem. Uciekliśmy dla dzieci, bo to przestał być normalny świat – wyznaje.

Kobieta mówi, że przynajmniej na razie chce zostać w Poznaniu, u siostry. Tłumaczy, że trudno robić jakiekolwiek plany, kiedy sytuacja "tak szybko, tak bardzo się zmienia".

Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę >>>

0103N385XR PIS DNZ PIESTRZYNSKA
Polacy pomagają uchodźcom z Ukrainy
Źródło: TVN24

"Czujemy się jak w złym filmie"

– Kiedy trochę dojdziemy do siebie, trzeba będzie pomyśleć o jakiejś pracy. Na Ukrainie pracowałam jako fryzjerka, może się uda coś znaleźć, musimy mieć przecież jakieś pieniądze. I pomyśleć o jakiejś szkole dla dzieci. Nie wiemy przecież, jak długo tu zostaniemy – kontynuuje.

– Trudno mi o tym wszystkim mówić, bo się czujemy jak w jakimś złym filmie, jakby to wszystko nie było prawdziwe: ta wojna, ta śmierć, to, że teraz tutaj jesteśmy – dodaje.

2802N385XR PIS DNZ MIKOLAJEWSKA
Co dalej po przekroczeniu granicy?
Źródło: TVN24

Punkt recepcyjny

W środę w punkcie recepcyjnym był niewielki ruch. Osoby dorosłe siedziały przy stołach, piły herbatę. Dzieci rysowały, bawiły się zabawkami.

Wolontariusze tłumaczą, że spora cześć Ukraińców, którzy przyjeżdżają w ostatnim czasie do Poznania, znajduje schronienie u mieszkającej tu rodziny lub znajomych. Poznań też jest często "przystankiem" do dalszej podróży w inne części Polski lub na zachód Europy.

Czytaj też: Jak pomóc Ukrainie? Lista zbiórek i akcji charytatywnych >>>

Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: