Zarząd Dróg Miejskich zdecydował się na skrócenie czasu, w którym oświetlane są poznańskie ulice. Po zmroku latarnie zapalają się około 30 minut później. Rano natomiast są wyłączane ok. 60 minut wcześniej.
Oświetlenie drogowe jest sterowane automatycznie wg zegara astronomicznego, nie ma więc sztywno określonych godzin włączania i wyłączania latarni. Wiadomo za to na pewno, że działają krócej.
0,5 mln do kasy miasta
Swoją decyzję ZDM tłumaczy względami ekonomicznymi.
- Szacujemy, że w związku ze skróceniem czasu używania oświetlenia drogowego, wygenerowane zostaną rezerwy finansowe rzędu 0,5 mln złotych – tłumaczy Dorota Wesołowska Rzecznik prasowy ZDM.
Skrócenie czasu oświetlania miasta, to tylko jedna z propozycji na drodze do szukania oszczędności.
- W kwestii oświetlenia ulicznego szukamy różnorakich rozwiązań mających wpływ na wygenerowanie rezerw finansowych, m.in. budowa nowego, stanowiącego majątek miasta, oświetlenia drogowego np. ze zmiennym natężeniem światła, czy montaż reduktorów oświetlenia - dodaje Wesołowska.
Wersja demo
Poznańskie latarnir będą świecić krócej do końca września. Wtedy ZDM podejmie decyzję czy wrócić do starego systemu czy zostawić nowy, skrócony.
Autor: AB//ec / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Miasto Poznań