Oświetlenie drogowe jest sterowane automatycznie wg zegara astronomicznego, nie ma więc sztywno określonych godzin włączania i wyłączania latarni. Wiadomo za to na pewno, że działają krócej.
0,5 mln do kasy miasta
Swoją decyzję ZDM tłumaczy względami ekonomicznymi.
- Szacujemy, że w związku ze skróceniem czasu używania oświetlenia drogowego, wygenerowane zostaną rezerwy finansowe rzędu 0,5 mln złotych – tłumaczy Dorota Wesołowska Rzecznik prasowy ZDM.
Skrócenie czasu oświetlania miasta, to tylko jedna z propozycji na drodze do szukania oszczędności.
- W kwestii oświetlenia ulicznego szukamy różnorakich rozwiązań mających wpływ na wygenerowanie rezerw finansowych, m.in. budowa nowego, stanowiącego majątek miasta, oświetlenia drogowego np. ze zmiennym natężeniem światła, czy montaż reduktorów oświetlenia - dodaje Wesołowska.
Wersja demo
Poznańskie latarnir będą świecić krócej do końca września. Wtedy ZDM podejmie decyzję czy wrócić do starego systemu czy zostawić nowy, skrócony.
Autor: AB//ec / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Miasto Poznań