Zamiast tradycyjnych imienin ulicy Święty Marcin, w tym roku w Poznaniu zorganizowane zostaną Dni Świętomarcińskie. Z powodu kumulacji remontów w centrum, impreza będzie odbywać się przy urzędzie miasta.
Od lat 11 listopada jest dla mieszkańców Poznania nie tylko Świętem Niepodległości. To również imieniny jednej z głównych ulic miasta - Święty Marcin - i okazja, by objeść się słynnymi rogalami z białym makiem. W poprzednich dwóch latach pandemia istotnie ograniczyła skalę imprezy, nie odbył się m.in. tradycyjny korowód ze szczudlarzami, dudziarzami, akrobatami i muzykami.
Imprezy na ulicy Święty Marcin nie będzie
W tym roku imprezy na ulicy Święty Marcin w ogóle nie będzie. Wszystko przez. trwający remont części ulicy i inne prowadzone w tej części miasta. "Nasze próby rozwiązania tej sytuacji napotykały na kolejne przeszkody wynikające z coraz większego rozmachu planowanych inwestycji. Zostały nimi objęte wszystkie ulice prowadzące do czynnego odcinka ul. Św. Marcin. Na dodatek prace rozpoczęły się także na odcinku ul. Fredry. Wyłączony z użytku jest także dziedziniec przed Zamkiem. W tej sytuacji, z ogromnym żalem, podjęliśmy decyzję o jednorazowym odwołaniu imienin, zapraszając gości na Dni Świętomarcińskie" – podało CK Zamek.
Dni Świętomarcińskie odbywać się będą na Placu Kolegiackim, Wolnym Dziedzińcu Urzędu Miasta, w Parku Chopina, a także w Centrum Kultury Zamek. "Wybrana lokalizacja, dla niektórych zapewne kontrowersyjna i nieoczywista, może jednak stać się okazją do wspólnego spędzenia tego wyjątkowego czasu w nieco innej odsłonie. Mamy ogromną nadzieję, iż w przyszłym roku powrócimy do imieninowego charakteru 11 listopada, a liczne inwestycje remontowe w samym sercu Poznania pozostaną jedynie wspomnieniem" – podali organizatorzy.
Promowanie "nowoczesnego patriotyzmu"
CK Zamek przypomniało, że wiodącą ideą świętowania jest promowanie postaw nowoczesnego patriotyzmu, polegającego na dbaniu o słabszych i potrzebujących pomocy.
"W tym roku głównymi tematami działań, z naturalnych powodów, będą solidarność i wsparcie dla uciekających przed wojną mieszkanek i mieszkańców Ukrainy. Na program złożą się: kiermasz świętomarciński, plenerowe koncerty, prezentacje niosących pomoc aktywistów oraz wydarzenia performatywne" – poinformowali organizatorzy.
Rogale świętomarcińskie - skąd się wzięła ta tradycja?
Na kiermaszu kupić będzie można oczywiście rogale świętomarcińskie. Te rokrocznie na potrzeby poznaniaków, Polaków i smakoszy na całym świecie wytwarza około 100 certyfikowanych producentów z regionu.
Tradycja wypieków rogali świętomarcińskich pochodzi z końca XIX wieku. Gdy zbliżał się dzień św. Marcina, ówczesny proboszcz poznańskiej parafii wezwaniem tego świętego zaapelował do wiernych, by wzorem patrona zrobili coś dla biednych. Obecny na mszy cukiernik przygotował na odpust rogale w kształcie podkowy. Bogatsi poznaniacy kupowali te smakołyki, a biedni otrzymywali je darmo.
Tradycja rogali starsza niż oceniano
- Najstarszą reklamę rogali świętomarcińskich znaleźliśmy w gazecie z roku 1860. Natomiast najstarsza reklama rogali na 11 listopada w ogóle pojawiła się osiem lat wcześniej. Poszukiwania zaczęliśmy zgodnie z treścią legendy od 1891 roku, jednak w gazecie z tego roku było już kilkanaście reklam. Mało tego, niektóre z nich wspomniały już o "tradycyjnych rogalach". Cofnęliśmy się więc bardziej - opowiadał TVN24 Jan Mazurczak, dyrektor Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej.
Co roku w Poznaniu, w okresie około 11 listopada, mieszkańcy i turyści zjadają nawet około miliona sztuk tego regionalnego przysmaku. Rogale są też ważnym elementem promocji stolicy Wielkopolski. Poznański urząd miasta dba o to, by słodki przysmak trafił do ważnych biur i instytucji. A w centrach informacji turystycznej w Poznaniu można kupić miejskie pamiątki z nimi: kolczyki, wisiorki, fartuchy czy książki z legendą o Świętym Marcinie.
Rogal świętomarciński znajduje się w rejestrze chronionych nazw pochodzenia i chronionych oznaczeń geograficznych, co oznacza, że jest to produkt charakterystyczny dla danego regionu i tylko w nim może być wytwarzany. Taki certyfikat mogą otrzymać rogale wytwarzane w Mieście Poznań, powiecie poznańskim oraz wybranych powiatach województwa wielkopolskiego.
1 rogal = 2,5 godziny tańca
Czym jest ten smakowity wypiek?
- To produkt, który każdy może sam przygotować, a wersji rogali jest tyle, ilu piekarzy. Jednak, aby mógł nosić miano rogala świętomarcińskiego, musi spełniać kilka podstawowych wymagań dotyczących przede wszystkim jego charakterystycznego nadzienia. Rogal świętomarciński jest wypiekany z ciasta "listkującego" zawierającego mąkę pszenną, margarynę, jaja, cukier, mleko, sól, drożdże i aromat. Z kolei nadzienie rogala to masa zawierająca biały mak, cukier, masę jajową, margarynę, orzechy, rodzynki, owoce kandyzowane lub w syropie, okruchy piekarskie i aromat, najczęściej migdałowy lub cytrynowy. Jego kształt to charakterystyczny półksiężyc o masie od 150-250 gram - tłumaczyła prof. dr hab. Anna Gramza-Michałowska z Katedry Technologii Gastronomicznej i Żywności Funkcjonalnej, Wydział Nauk o Żywności i Żywieniu Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Jak podkreślała, walory odżywcze rogala z nadzieniem z białego maku są związane głównie z obecnością orzechów, będących źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, owoców i rodzynek zawierających polifenole chroniące nas przed działaniem szkodliwych wolnych rodników oraz białego maku zawierającego związki mineralne takie jak np. żelazo, magnez oraz wapń. Rogale świętomarcińskie zawierają bardzo dużo tłuszczu i cukru.
- Z tego właśnie powodu nie jest to produkt dla osób dbających o linię, bo średniej wielkości rogal może dostarczyć ponad tysiąc kalorii - uprzedzała prof. Gramza-Michałowska. To tyle, ile spalamy podczas 2,5 godziny tańca, dwóch godzin jazdy na rowerze, czy 4,5 godziny prasowania.
Ulica Święty Marcin
Ulica Święty Marcin (podkreślamy: nie "Świętego Marcina") to jedna z głównych arterii miasta. Swoją nazwę zawdzięcza osadzie zwanej Świętym Marcinem, która została przyłączona do Poznania pod koniec XVIII wieku.
Źródło: PAP, TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24