Gdy kierowca poprosił ich o pomoc, długo się nie namyślali. Przerwali kontrolę innego pojazdu i eskortowali do szpitala samochód, w którym dusił się noworodek. - Wspaniałe zachowanie. Jeśli zawsze będziemy tak współpracować, to będę się cieszył - docenia postawę mundurowych dr Adam Pietrzak, specjalista medycyny ratunkowej.
Zdaniem dra Adama Pietrzaka, poznańscy policjanci zachowali się najlepiej, jak tylko mogli. - Żadna inna kombinacja - czy przyjazdem zespołu pogotowia, czy innym połączeniem, nie byłaby tak szybka i tak sensowna - tłumaczy.
Nie kombinowali
Docenia też szybkość ich reakcji. - Nie kombinowanie, 1001 konsultacji przez radio czy telefon tylko natychmiastowa decyzja. Jeśli tak będziemy postępować, mamy szansę ocalić komuś życie. Łapiemy tak cenne sekundy i minuty - podkreśla Pietrzak.
Zachowanie sierżanta Patryka Wiśniewskiego i posterunkowej Moniki Mrówczyńskiej stawia jako wzór dla innych policjantów. - Jeśli zawsze będziemy tak współpracować, to będę się cieszył - mówi.
"Powinniśmy przyglądać się otoczeniu"
Pięciominutową jazdę radiowozu eskortującego samochód z duszącym się noworodkiem nagrał wideorejestrator. Podczas przejazdu widać było, że kierowcy nie zawsze wiedzą jak powinni zachować się na drodze, gdy zbliża się pojazd uprzywilejowany. Dr Pietrzak podkreśla, że kierowcy karetki zdają sobie sprawę, że nie zawsze kierowcy są w stanie zjechać im z drogi. - Czasem nie ma gdzie zjechać, jest miękkie pobocze, ryzykowna śliska trasa czy jak w ruchu miejskim: stoimy w korku i nie możemy zjechać na chodnik, bo są np. słupki czy barierki - mówi.
Podkreśla też, że warto zwracać uwagę na reakcje innych kierowców, na przykład czy pojazd jadący z przeciwka nie zatrzymuje się na wysokości naszego i zamiast ułatwić przejazd, zablokujemy go.
- Nie jest sztuką, widząc pojazd uprzywilejowany, wcisnąć hamulec do dechy, zatrzymać się i pozostać w bezruchu. To nie jest do końca sensowne. Powinniśmy przyglądać się otoczeniu - czy na przykład za 20 metrów nie mam zatoki, w którą mógłbym wjechać. To jest sztuka planowania następnych 100-200 metrów. Czasem lepiej jest przyspieszyć i znaleźć miejsce do zjechania, niż stanąć w miejscu - mówi.
Zobacz materiał Faktów TVN:
Autor: fc/pm / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KMP Poznań