Przewrócona lokomotywa, wykolejony jeden z wagoników, maszynista w szpitalu – to efekty zderzenia dziecięcej kolejki wąskotorowej, prowadzącej do poznańskiego zoo, z samochodem. Kierowca zignorował znak "stop".
Do wypadku doszło w środę około godziny 15:20 na ulicy Wiankowej na oznakowanym przejeździe kolejowym. Nie ma tam rogatek, ani sygnalizacji, ale znak "stop". Kierowców przed nadjeżdżającym pociągiem ostrzegają też maszyniści, którzy gwiżdżą przed każdym przejazdem.
Kolejka parkowa "Maltanka" nie rozwija wielkich prędkości. Wąskotorówka jeździ około 10-15 kilometrów na godzinę. Korzystają z niej głównie rodziny z dziećmi. Tak też było tym razem – ciuchcią podróżowało około 40 osób.
Lokomotywa na boku
- Doszło do zderzenia kolejki parkowej "Maltanka", która wykonywała kurs w kierunku stacji Zwierzyniec z samochodem osobowym, który wyjeżdżał z ulicy Wiankowej – mówił Krzysztof Dostatni, wiceprezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Poznaniu.
W wyniku wypadku lokomotywa przewróciła się. - Niestety obok miejsca zderzenia jest murek oporowy, dlatego skutek tego zdarzenia jest dość spektakularny - lokomotywa i samochód osobowy zaklinowały się, a lokomotywa się przewróciła – wyjaśnił Dostatni. Oprócz lokomotywy wykoleił się też jeden wagon kolejki.
Na szczęście, choć wypadek wyglądał bardzo groźnie, ucierpiał w nim jedynie maszynista. Pasażerowie zostali jedynie poobijani. - Ranny maszynista trafił do szpitala. Dwoje dzieci opatrzono na miejscu – poinformował Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
"Kierowca koncentrował się na nawigacji"
Jak ustaliła policja, winę za wypadek ponosi kierowca opla, który zignorował znak "stop".
- Kierowca powiedział policjantom, że nie znał miasta. Koncentrował się na nawigacji w aucie i nie patrzył ani na znaki, ani na nadjeżdżającą kolejkę – wyjaśnił Borowiak.
Przerwa w kursowaniu
W środę "Maltanka" nie wróciła już na tory - lokomotywa i wagonik wymagają naprawy. Trzeba było też podreperować torowisko, które zostało uszkodzone w wyniku wypadku.
Ciuchcia ponownie wyjechała na tory w czwartek rano. "Drobne uszkodzenia torowiska usunięto w nocy. Dzisiaj w godzinach porannych dokonano przeglądu torowiska i kolejka została dopuszczona do ruchu. Będzie obsługiwana innym składem" – poinformowało MPK Poznań.
Prawie 50 lat na Malcie
"Maltanka" to kolejka parkowa kursująca na niespełna 4-kilometrowym odcinku w okolicach poznańskiego jeziora Maltańskiego – od ronda Śródka do Nowego Zoo. Według zapewnień MPK "Maltanka" jest jedną z trzech kolejek parkowych w Polsce i jako jedna z dwóch porusza się po torze o prześwicie 600 mm, a jako jedyna w kraju ma semafory świetlne i zwrotnice sterowane automatycznie.
Otwarcie "Maltanki" odbyło się 21 lipca 1972 r. Co ciekawe, kolejka jeździła po Poznaniu już wcześniej – od 1956 r. jako Harcerska Kolejka Dziecięca na Wildzie. Przy budowie ulicy Hetmańskiej postanowiono przenieść ją na Maltę, by dowoziła pasażerów do nowootwartego ogrodu zoologicznego. Trasa kolejki została wówczas wydłużona – z 1,5 km do 3,85 km. I uatrakcyjniona - na Wildzie trasa biegła prosto, wzdłuż drogi.
Źródło: TVN 24 Poznań, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Dassuj / TVN 24 Poznań