42-latek podejrzany o włamanie i kradzież sprzętu wpadł, gdy pojawił się w lesie po łupy. Swoją największą zdobycz - ciągnik - ukrył w zaroślach.
Policjanci z Pleszewa (woj. wielkopolskie) wyjaśnili okoliczności włamania do jednego z budynków gospodarczych. Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło 8 kwietnia. - Do zdarzenia doszło w nocy, na terenie niezamieszkałej posesji w miejscowości Stara Kaźmierka. Sprawca po odkręceniu bramy garażowej ukradł quada, agregat prądotwórczy, elektronarzędzia i 200 litrów paliwa. Z terenu posesji skradziony został także ciągnik rolniczy – poinformowała starszy aspirant Monika Kołaska, rzeczniczka pleszewskiej policji.
Grozi mu do 10 lat więzienia
Jak podaje policja, poszkodowany oszacował straty na 25 tysięcy złotych. Funkcjonariusze szybko ustalili, że skradziony ciągnik ktoś ukrył w lesie. Następnego dnia policjanci zatrzymali 42-latka, który wrócił do "dziupli" po swój łup. Policjanci odzyskali także pozostałe skradzione przedmioty. 42-latek ukrył je na terenie swojej posesji.
Teraz zatrzymany mieszkaniec powiatu jarocińskiego odpowie za włamanie i kradzież. - Mężczyzna ma już na swoim koncie podobne przestępstwa. 10 kwietnia usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 10 -przekazała Kołaska.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KPP Pleszew