30 ton krystalicznego lodu wykorzystają uczestnicy trwającego od piątku w Poznaniu X Festiwalu Rzeźby Lodowej - największej takiej imprezy w Europie. Do stworzenia arcydzieł użyją m.in. pilarek łańcuchowych, tarek i... żelazka.
Biorący udział w konkursowych zmaganiach "ludzie lodu" wykorzystują lodowe bloki o łącznej pojemności odpowiadającej wielkości 1,5 ciężarówki. Każda z brył waży 250 kg. Na potrzeby festiwalu przygotowywano je w specjalnych maszynach, które w procesie mrożenia ograniczają udział powietrza, by uzyskać krystaliczną barwę lodu.
Mistrz Yoda z lodu
W niedzielę do rywalizacji stanęli artyści ze swoimi autorskimi projektami. Jednym z nich jest Michał Mizuła, rekordzista Guinnessa z 2006 w wysokości lodowej rzeźby, którego zespół tworzy mistrza Yodę z Gwiezdnych Wojen. - To już 10 edycja festiwalu i dobrze byłoby stanąć na podium - mówił.
Zawodnicy mają do dyspozycji pilarki łańcuchowe, ręczne, dłuta oraz tarki. Do wygładzania lodu i zwiększania jego krystaliczności wykorzystują natomiast... żelazka.
- Jednym z sekretów rzeźbiarzy jest obsypywanie rzeźby suchym lodem, który w kontakcie z wodą powoduje efekt dymu. Jest to zabieg wykorzystywany najczęściej przed oceną jury – zdradził sędzia.
Zwycięzcy zostaną ogłoszeni w niedziele o 18:00. Wtedy wszystkie rzeźby zostaną podświetlone, a poznański Stary Rynek zamieni się w prawdziwą lodową krainę.
Nie tylko rzeźby
Impreza odbywa się w ramach Betlejem Poznańskiego. W najbliższy weekend na Starym Rynku można będzie zobaczyć m.in. Ice Show w wykonaniu Artystów Teatru Tańca, posłuchać koncertów i wziąć udział w biciu rekordu Guinnessa w jednoczesnym odśpiewaniu polskiej kolędy „Dzisiaj w Betlejem”.
Autor: fc/r / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań