Sprzęt był nowy, a firma, która go dostarczyła, miała wymagane certyfikaty - twierdzi starostwo powiatowe w Ostrowie Wielkopolskim. Wciąż nie wiadomo, dlaczego tablica do gry w koszykówkę spadła na 22-latka. Mężczyzna z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Po wypadku starosta chce skontrolować wszystkie boiska i sale gimnastyczne, które mu podlegają.
Grał w koszykówkę, gdy runęła na niego tablica. Mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala. Po tym wypadku ostrowskie starostwo zapowiedziało kontrole w dziesięciu szkołach. Chodzi o placówki, które podlegają urzędnikom. Pod lupę wezmą sale gimnastyczne i zewnętrzne kompleksy sportowe.
- Jesteśmy wstrząśnięci tym, co się stało, i zależy nam, by poznać przyczyny wypadku, ponieważ nasze przyszkolne kompleksy sportowe zostały wybudowane w ostatnich kilkunastu miesiącach – powiedział Janusz Grzesiak. Wyjaśnił, że władze powiatu ostrowskiego chcą wiedzieć, dlaczego nowy sprzęt dostarczony przez firmę posiadającą wszystkie wymagane certyfikaty, "okazał się trefny".
Grzesiak podkreślił, że bezpieczeństwo jest najważniejsze, a ponieważ z boisk korzystają nie tylko uczniowie, ale także mieszkańcy powiatu, "stąd decyzja, żeby skontrolować wszystko".
"Konieczne zabiegi odtwórcze czaszki"
22-letni ostrowianin 16 października został przygnieciony na boisku przy Zespole Szkół Technicznych metalową konstrukcją, na której był zawieszony kosz. Trafił do ostrowskiego szpitala z urazem głowy. - Doznał poważnego urazu twarzoczaszki i dużej rany płatowej głowy. W przyszłości będzie musiał przejść zabiegi odtwórcze twarzy, ponieważ ma złamane kości oczodołu i jarzmową – powiedział dyrektor ostrowskiego szpitala Dariusz Bierła. Sprawę bada policja. - Teren został zabezpieczony, badamy przyczyny i przebieg wypadku – mówił Krzysztof Kula, rzecznik prasowy ostrowskiej policji. W miejscu, gdzie doszło do wypadku, są boiska treningowe do piłki ręcznej i nożnej, siatkówki, tenisa ziemnego oraz dwa do koszykówki.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/mś / jb / Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24