- Oglądała głośno telewizję, nie słyszała, jak kobieta dobija się do mieszkania - relacjonuje rzecznik krotoszyńskiej policji. 78-latka zatrzasnęła swoją opiekunkę na balkonie. Jak ustalili funkcjonariusze - kompletnie nieświadomie. Kobieta spędziła na mrozie blisko dwie godziny.
- Zamknęła drzwi balkonowe nie myśląc, nie pamiętając, że opiekunka jest na zewnątrz. Może było jej zimno. Oglądała telewizję tak głośno, że nie słyszała, jak ta dobijała się do mieszkania - mówi Piotr Szczepaniak z KPP w Krotoszynie (woj. wielkopolskie).
Policjanci ustalili, że 78-letnia kobieta nie była świadoma tego, co robi.
Nie chciała wejść do kosza
Po godzinie od zatrzaśnięcia na miejscu pojawili się strażacy ze specjalnym podnośnikiem.
Zbliżyli maszynę do drugiego piętra, do miejsca, w którym stała opiekunka. Kobieta nie chciała jednak wejść do kosza.
- Bała się, więc zapewniono jej ochronę: ciepłą kurtkę i koc. Jeden ze strażaków cały czas przy niej czuwał. Służby zaalarmowały właściciela mieszkania - relacjonuje rzecznik.
Właściciel pojawił się po kolejnej godzinie. Otworzył drzwi mieszkania, a następnie balkonu i wpuścił opiekunkę od wewnątrz.
Kobieta nie odniosła żadnych poważniejszych obrażeń.
Autor: ww/mś / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: PSP Krotoszyn