Trzej mężczyźni podejrzani w sprawie transportu i składowania odpadów niebezpiecznych trafili do aresztu. Wpadli po tym, gdy w Nowym Mieście nad Wartą (woj. wielkopolskie) policjanci zatrzymali ciężarówkę wypełnioną pojemnikami z niebezpiecznymi substancjami.
Wszystko zaczęło się 2 lutego. Tego dnia w Nowym Mieście nad Wartą funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Środzie Wielkopolskiej znaleźli niebezpieczne odpady przewożone w ciężarówce. Znajdowały się w niezabezpieczonych pojemnikach typu Mauser. Każdy o pojemności 1000 litrów.
Następnego dnia przeszukano miejsce zamieszkania jednego z podejrzanych. - Policjanci odnaleźli substancje niebezpieczne, miedzy innymi ciecze palne, przechowywane w 128 beczkach metalowych o pojemności 200 litrów każda, 15 tysiąclitrowych pojemnikach typu Mauser, 120 zbiornikach o pojemności 20 litrów każdy oraz 75 pojemnikach plastikowych o różnej pojemności - podaje Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Kolejne pojemniki ze szkodliwymi odpadami zabezpieczono w magazynie w Lesznie.
Trafili do aresztu
W sprawie zatrzymano trzy osoby. Dwaj z nich to mieszkańcy powiatu śremskiego, trzeci elbląskiego - w wieku 57, 52 i 32 lata.
- Działali w zorganizowanej grupie. Transportowali i składowali odpady niebezpiecznych, w sposób mogący zagrażać życiu bądź zdrowiu człowieka lub spowodować obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym. Działali w Elblągu, Nowym Mieście nad Wartą, Lesznie, Bożynowie i innych nieustalonych dotąd miejscach na terenie kraju - informuje Wawrzyniak.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Środzie Wielkopolskiej sąd zdecydował o ich areszcie. Grozi im nawet pięć lat więzienia.
Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock