Na 25 lat więzienia sąd skazał 37-letniego Krzysztofa L. Według ustaleń śledczych, mężczyzna najpierw zabił nożem znajomego żony, a potem zamierzał pozbyć się również kobiety. 32-latka cudem przeżyła.
Przed Sądem Okręgowym w Zielonej Górze zakończył się proces Krzysztofa L. 37-latek był oskarżony o zabójstwo znajomego żony oraz za usiłowanie jej zabójstwa. Chodzi o zbrodnię, do której doszło 8 lipca dwa lata temu na terenie dawnej fabryki Dozamet w Nowej Soli.
Sprawca nie chciał się poddać jednorazowemu badaniu przez biegłych psychiatrów. Trafił na obserwację. - Biegli uznali, że w chwili morderstwa był zdolny do pokierowania swoimi czynami i może stanąć przed sądem - powiedział prok. Robert Kmieciak, prokurator okręgowy w Zielonej Górze.
Jego żona ledwie uszła z życiem
Krzysztof L. nożem zabił 31-letniego znajomego 32-letniej żony, którą też zamierzał zabić. - Kobieta przeżyła tylko dlatego, że udało się jej uciec oraz dzięki szybkiej interwencji lekarskiej. Była operowana, to uratowało jej życie - powiedział prokurator Kmieciak. - Sąd wydał wyrok 25 lat więzienia - przekazał. Wyrok nie jest prawomocny. Krzysztof L. był wielokrotnie karany i odbywał wcześniej kary więzienia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock