Przez blisko godzinę 32-letni mężczyzna szalał polonezem po ulicach Gniezna. Kierowca celowo wprowadzał samochód w poślizg. Jego wyczyny zauważył operator miejskiego monitoringu, który zawiadomił policję.
Niebezpieczną przejażdżkę po zaśnieżonych ulicach miasta urządził sobie 32-letni mieszkaniec Gniezna. Mężczyzna driftował swoim polonezem w święto Trzech Króli.
- Drift to technika jazdy pojazdem w kontrolowanym poślizgu oraz nazwa sportu samochodowego. Jednak popisywanie się takimi umiejętnościami, szczególnie na drogach publicznych w centrum miasta, stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Takie zachowania nie spotykają się z akceptacją - tłumaczy Anna Osińska z policji w Gnieźnie.
50 minut niebezpiecznej jazdy
Rajd 32-latka o godz. 13:35 zauważył operator miejskiego monitoringu i poinformował o tym dyżurnego policji.
- Przez następne 50 minut pojazd poruszał się ul. Warszawską, Mickiewicza, Chrobrego, Dąbrówki, Rynek, Łubieńskiego. Na ul. Chrobrego o godzinie 14:24 zatrzymał go patrol policji - relacjonuje Osińska.
Kierowca poloneza był trzeźwy, nie potrafił wytłumaczyć policjantom swojego zachowania. Za niebezpieczną jazdę został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych i 6 punktami karnymi.
Autor: hr/gp / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Gniezno