Do napadu doszło 31 marca w Nojewie (gmina Pniewy). - Do sklepu spożywczego wbiegło dwóch mężczyzn w kominiarkach. Jeden z nich podbiegł do sprzedawcy i zaczął pryskać w jego stronę gazem łzawiącym. Trzech pozostałych mężczyzn obserwowało, czy nikt postronny nie zbliża się do sklepu. Pokrzywdzony zaczął wzywać pomoc, co wystraszyło napastników. Uciekli oni ze sklepu, a sprzedawca wezwał natychmiast policję - relacjonuje Ewelina Grabowa z szamotulskiej policji.
Uciekali zielonym autem
Dyżurny natychmiast powiadomił wszystkie patrole w okolicy o zdarzeniu i przekazał policjantom informację, że najprawdopodobniej sprawcy poruszają się pojazdem koloru zielonego. Jeden ze sprawców miał być ubrany w charakterystyczną bluzę.
- W Dusznikach policjantki z miejscowego posterunku policji zauważyły i zatrzymały samochód odpowiadający opisowi. Jechało nim pięciu młodych mężczyzn. W aucie znaleźli bluzę w jaką był ubrany jeden ze sprawców rozboju, kradzione tablice rejestracyjne, ręczny miotacz gazu i dwie kominiarki - wyjaśnia Grabowa.
Przyznali się do winy
Cała piątka została zatrzymana, wszyscy trafili do policyjnego aresztu. - Są to mężczyźni w wieku od 20 do 26 lat. Usłyszeli zarzuty usiłowania dokonania rozboju i przyznali się do popełnienia przestępstwa - podaje Grabowa.
Za rozbój grozi im teraz kara do 12 lat więzienia.
Autor: FC/sk / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KWP Poznań