Dzięki leśnikom i ornitologom ranny bielik wrócił do zdrowia i na wolność. Ptaka, który nie był w stanie wzbić się w powietrze, znaleziono niespełna dwa tygodnie temu na terenie Nadleśnictwa Włoszakowice (woj. wielkopolskie).
Ptak został odłowiony dzięki pomocy ornitologów z Komitetu Ochrony Orłów i zabrany do Stacji Badawczej Polskiego Związku Łowieckiego w Czempiniu.
Tam pod czujnym okiem Henryka Mąki, specjalisty od ptaków szponiastych, przez dziesięć dni dochodził do siebie i dostawał witaminy, które miały go wzmocnić. Zastosowana terapia witaminowa poskutkowała - bielik został przewieziony do Nadleśnictwa Włoszakowice i wypuszczony na wolność w pobliżu miejsca odnalezienia. - Zanim bielik wzbił się w powietrze, został zaobrączkowany przez prof. Tadeusza Mizerę z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu srebrną obrączką AX3754 oraz czarną obrączką obserwacyjną P945. Dzięki temu miłośnicy ptaków będą mogli śledzić jego dalsze losy - tłumaczy Małgorzata Krokowska-Paluszak, rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu.
Jak mówi prof. Mizera, stosunkowo rzadko zdarza się, że ornitologom udaje się skrzywdzone przez człowieka ptaki szponiaste oddać naturze. - Tym razem dzięki szybkiej reakcji i dobrej współpracy ornitologów z Komitetu Ochrony Orłów oraz pracowników Nadleśnictwa Włoszakowice, przy nieocenionej pomocy Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt w Czempiniu wszystko zakończyło się szczęśliwie - powiedział prof. Mizera.
A Henryk Mąka ze Stacji Badawczej PZŁ w Czempiniu podkreślił, że bezpośredni kontakt z człowiekiem jest niebywałym stresem dla każdego dziko żyjącego zwierzęcia. - Dlatego niezmiernie ważne jest to, aby nasza pomoc opierała się przede wszystkim na wiedzy, a nasze działania żeby były szybkie, zdecydowane i skutecznie – powiedział specjalista od ptaków szponiastych.
Jest ich coraz więcej
Bielik jest w Polsce objęty ścisłą ochroną gatunkową. Rzeczniczka RDLP w Poznaniu przypomniała, że jeszcze na początku XX w. był w Polsce na wymarciu. Dzięki działaniom ochronnym jego populacja wzrosła 25-krotnie, w tym dwukrotnie w ciągu ostatniego dziesięciolecia.
- To doskonały przykład na to, jak współpraca pomiędzy naukowcami, leśnikami i pasjonatami, przy odpowiednich regulacjach prawnych, może przynieść wymierne korzyści - wskazała. Bielik był pierwszym wśród gatunków ptaków szponiastych, którego otoczono ochroną w Polsce. Nastąpiło to już w latach 20. XX wieku. Był to również pierwszy gatunek, dla którego w latach 70. ubiegłego wieku utworzono strefy ochronne. Jego liczebność w kraju szacuje się obecnie na około 1500 par. Na terenie RDLP w Poznaniu gniazdują 49 pary bielików, w 95 strefach.
Polska posiada trzecią pod względem wielkości, po Norwegii i europejskiej części Rosji, populację lęgową bielika na kontynencie. Bielik to gatunek związany ze środowiskiem wodnym, a nawet morskim. Tam zdobywa pożywienie, polując przede wszystkim na ryby. Pełni przy tym bardzo ważną rolę sanitarną, gdyż wyłapuje ryby chore bądź śnięte. Jego przysmakiem są również ptaki wodne, a zwłaszcza łyski.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: RDLP w Poznaniu