Najpierw zatrzymali siedem osób, teraz kolejne dwie. Wszystkie są zamieszane w stręczycielstwo i sutenerstwo. Swój "biznes" prowadzili przy krajowej "92". Michał M. i Marcin K. jeszcze dziś usłyszą zarzuty. - To wymowny moment, bo właśnie dziś przypada Europejski Dzień Walki z Handlem Ludźmi - mówi rzecznik lubuskiej policji.
Pierwszy cios zadali w kwietniu. To wtedy w ręce policjantów wpadło siedem osób podejrzewanych o werbowanie kobiet do świadczenia usług seksualnych.
Teraz udało się zatrzymać kolejne dwie.
To 27-letni Michał M. oraz 30-letni Marcin K. Obu zatrzymano w minioną środę. Jednego na terenie województwa wielkopolskiego, a drugiego w świętokrzyskim.
- Jeszcze dziś zostaną przesłuchani przez prokuratura. Najpewniej usłyszą zarzuty z art. 204 - informuje nadkom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.
Dużo obiecywali, wszystko im zabrali
Te ostatnie zatrzymania to odprysk kwietniowej akcji wymierzonej w sutenerów. Wówczas wpadli Piotr S. i Artur D. - główni podejrzani w tej sprawie. Obaj swój "interes", według śledczych, rozwinęli przy drodze krajowej nr 92 w rejonie powiatu świebodzińskiego oraz na terenach przygranicznych województwa lubuskiego.
- Ze zgromadzonego przez policjantów materiału dowodowego wynika, że werbowali kobiety w wieku od 26 do 31 lat. Głównie pochodziły one z województw świętokrzyskiego oraz lubuskiego - tłumaczy Maludy.
I dodaje: mężczyźni wykorzystywali ich ciężką sytuację życiową oraz finansową. Ponadto argumentem przemawiającym za podjęciem takich usług, miała być możliwość zarobienia dużych kwot w krótkim czasie.
W ten sposób wykorzystali co najmniej pięć kobiet. Do policjantów zgłaszają się kolejne ofiary S. i D.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska Policja