Krauze nakręci film o molestowaniu w chórze Polskie Słowiki

Film powstanie na podstawie książki "Maestro"
Film powstanie na podstawie książki "Maestro"
Źródło: TVN 24

Krzysztof Krauze, reżyser m.in. "Długu" i "Placu Zbawiciela" wraz z żoną Joanną Kos-Krauze nakręcą film na podstawie książki Marcina Kąckiego "Maestro". Autor opisuje w niej molestowanie chłopców w poznańskim chórze Polskie Słowiki przez dyrygenta Wojciecha Kroloppa.

Zarówno Krauze, jak i Kącki potwierdzili, że prace nad filmem już trwają, ale są dopiero w początkowej fazie. Odbyło się kilka spotkań, trwają rozmowy nad scenariuszem.

- Zadzwonił do mnie Krzysztof Krauze, który po przeczytaniu książki był pod wrażeniem "Maestra". Umówiliśmy się na spotkanie. Reżyser przyszedł z własnym egzemplarzem pozaznaczanym w wielu miejscach, był bardzo dobrze przygotowany, wiedział o czym rozmawiać, miał mnóstwo pomysłów - relacjonuje Marcin Kącki, autor książki.

To będzie thriller społeczny?

"Maestro" jest historią o skandalu pedofilskim w chórze Polskie Słowiki. Głównym bohaterem reportażu jest Wojciech Krolopp, który wykorzystywał seksualnie młodych chórzystów, za co został skazany. Jak zapowiada Krauze, postaci samego dyrygenta nie będzie w jego filmie.

- To co chcę zrobić nazwałbym thrillerem społecznym. Nie chcę robić filmu o jednostce. Chciałbym pokazać mechanizmy, napiętnować je. Myślę, że jest to ciekawy pomysł, aby pokazać współczesną Polskę - mówi w rozmowie z tvn24.pl Krzysztof Krauze.

Zamysł reżysera popiera autor książki.

- W swojej książce chciałem pokazać, że zło nie ma jednego oblicza. Byłbym pocieszony, gdyby udało się zrobić film o tym, że zło czai się wszędzie. Jest obok nas, a nie gdzieś w miejskiej bramie. Chodzi o uniwersalne ukazanie problemu - przyznaje Kącki.

Film bez Poznania?

Nie wiadomo jeszcze gdzie odbędą się zdjęcia do filmu. Reżyser raczej odrzuci Poznań, gdzie cała historia miała miejsce.

- Trudno powiedzieć, gdzie film będzie nakręcony. To co zdarzyło się w Poznaniu, równie dobrze mogło się zdarzyć w innym miejscu. Trzeba pamiętać również o ludziach, którzy zostali skrzywdzeni. Nie wiem, czy nie korzystniejszą sytuacją będzie ucieczka od Poznania i rozpoznawalnych w nim twarzy, aby uszanować uczucia pokrzywdzonych - uważa Krauze.

Skazany dyrygent

Wojciech Krolopp zmarł 12 października. Przez 13 lat - od 1990 do 2003 roku był dyrektorem i kierownikiem artystycznym Polskich Słowików. W czerwcu 2003 r. zarzucono mu poddawanie osób niepełnoletnich tzw. innym czynnościom seksualnym. W 2005 r. został skazany na sześć lat więzienia za kilkunastokrotne wykorzystanie seksualne w latach 1994-1996 trzech nieletnich chórzystów.

Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań

Czytaj także: