Nie miała przy sobie maseczki, spotkała patrol policji

Policjanci poinformowali kobietę, że trzeba zakrywać usta i nos
Kiedy zostanie zniesiony obowiązek noszenia maseczek? Szumowski: jak będzie szczepionka
Źródło: TVN24

Starszej pani umknęło, że przy każdym wyjściu z domu musi zakryć usta i nos. Na ulicę wyszła bez maseczki. Spotkała patrol policji ze Świebodzina (woj. lubuskie).

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE PRZEZ TVN24GO

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24 >>>

Od czwartku w Polsce jest obowiązek zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych. Stosowanie się do tego obowiązku egzekwują policjanci. Za niezakrycie ust i nosa może grozić mandat w wysokości do 500 zł. Ale na razie policjanci najczęściej upominają i przypominają o nowym obowiązku.

Tak było, gdy patrol świebodzińskiej policji (woj. lubuskie) natknął się na starszą panią, która spacerowała bez maseczki.

Seniorka twierdziła, że nie słyszała o obowiązku zakrywania ust i nosa
Seniorka twierdziła, że nie słyszała o obowiązku zakrywania ust i nosa
Źródło: Lubuska policja

- W natłoku informacji, pani umknął nowy nakaz. Jak oświadczyła, nie posiada niestety maseczki, ponieważ z braku wiedzy nie zaopatrzyła się. Policjanci postanowili podarować jej jedną z własnych wielorazowych maseczek - poinformował mł. asp. Marcin Ruciński, rzecznik świebodzińskiej policji.

Przyznał, że w większości przypadków mieszkańcy regionu w pełni przestrzegają zasad. - Zdarzają się przypadki naruszeń, ale wynikają one raczej z sytuacji roztargnienia lub zapomnienia o nowym obowiązku lub też kiedy skończył się zapas, a nie świadomego łamania nakazu - zaznaczył policjant.

Czytaj także: