Trener żeńskiej drużyny piłkarskiej z Kórnika (woj. wielkopolskie) z zarzutami dotyczącymi przestępstw seksualnych. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Prokuratura nie wyklucza rozszerzenia zarzutów. Wszystko zależy od kolejnych zeznań zawodniczek.
Miał z nimi trenować i układać taktykę, one twierdzą, że pozwalał sobie na znacznie więcej.
W styczniu zawodniczki klubu piłkarskiego Kotwica Kórnik (woj. wielkopolskie) opowiedziały anonimowo w radiu Afera o sytuacjach, z jakimi spotkały się podczas współpracy z trenerem.
Według ich relacji zachowanie szkoleniowca i jego gesty często przekraczały sferę sportową. Jedna z piłkarek opowiadała, jak podczas jednej rozmów na komunikatorze domagał się pokazania czy wysłania zdjęcia języka. Inna z zawodniczek przyznała, że trener chciał ją koniecznie przytulić, gdy odwoził ją do domu, bo "była smutna". Piłkarki też mówiły wprost, że były molestowane.
Mężczyzna trenował młode futbolistki od początku istnienia żeńskiej sekcji w klubie. Dwa lata temu zawodniczki zażądały od władz zwolnienia szkoleniowca ze względu na jego zachowania. Trener zrezygnował z prowadzenia zespołu, ale nie odszedł z Kotwicy – został członkiem zarządu.
Trener z zarzutami
Wśród poszkodowanych miały być też niepełnoletnie dziewczyny. Pięć zawodniczek zdecydowało się złożyć zawiadomienia do prokuratury. Śledczy przyjrzeli się trenerowi i właśnie postawili mu zarzuty.
- Usłyszał trzy zarzuty dotyczące przestępstw seksualnych na szkodę dwóch pokrzywdzonych. Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia - mówi Michał Smętkowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Podejrzany złożył wyjaśnienia, ale nie przyznał się do winy. Na razie zastosowano wobec niego dozór policji i poręczenie majątkowe. Mężczyzna ma też zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi. Otrzymał również zakaz pracy z młodzieżą
Sprawa jest rozwojowa. Śledczy wysłuchali zeznań pięciu kobiet, które dotychczas złożyły zawiadomienia. Część z nich czeka jeszcze na przesłuchanie przez sąd.
- Nie wykluczamy poszerzenia listy zarzutów. Będzie to zależało od kolejnych zeznań - dodaje Smętkowski.
Klub się wycofał
W styczniu klub poinformował o wycofaniu drużyny z rozgrywek ligowych. W oświadczeniu zarzucił swoim piłkarkom m.in. brak zaangażowania.
"Ostatnie miesiące przyniosły wiele przykrych, niepotrzebnych i kłopotliwych sytuacji, które mocno osłabiły fundamenty funkcjonowania pierwszej drużyny. Zaangażowanie większości zawodniczek nie było na takim poziomie jak oczekiwaliśmy. Niewielka ilość zawodniczek z naszego regionu spowodowała brak identyfikowania się z klubem, a naszą ideą funkcjonowania drużyny było stworzenie zespołu z rejonu naszej gminy" – napisano w komunikacie klubowym.
Klub poinformował o zawieszeniu byłego trenera w prawach członka zarządu. "Klub nigdy nie tolerował i nie będzie tolerował w przyszłości wszelkich zachowań w których łamane są prawa poszczególnych zawodników i zawodniczek. Informujemy także, że wszystkie zawodniczki objęte zostały opieką psychologa" - napisano na stronie klubu.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN24 Poznań/PAP
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps