12 wagonów z węglem usunięto, tory naprawiono. Koniec utrudnień we Wronkach

Do zdarzenia doszło we Wronkach
Do zdarzenia doszło we Wronkach
Źródło: WroDron Źródło: Kontakt 24
We Wronkach (woj. wielkopolskie) usunięto skutki ubiegłotygodniowego wykolejenia pociągu towarowego i wznowiono ruch po obu torach. Pierwotnie kolej planowała zakończyć prace dopiero w sobotę.

Tydzień temu we Wronkach wykoleiło się 12 wagonów przewożących węgiel. Wskutek zdarzenia nikt nie ucierpiał. Ruch pociągów jadących trasą Poznań-Krzyż-Szczecin przez stację Wronki wznowiono po jednym torze w minioną sobotę. Do niedzieli usunięto wykolejone wagony.

Pół kilometra toru naprawione

- Po godzinie 23 zakończono prace związane z naprawą drugiego toru - poinformował rzecznik prasowy spółki PKP Polskie Linie Kolejowe Mirosław Siemieniec.

Jak dodaje, po zdarzeniu konieczna była naprawa około 500 metrów toru i regulacja sieci trakcyjnej oraz wkolejenie i usunięcie 12 wagonów.

Na początku tygodnia kolejarze zapowiadali, że usunięcie skutków zdarzenia może potrwać nawet do soboty.

Prokuratura bada sprawę

W sprawie wykolejenia pociągu towarowego relacji Łaziska Średnie-Police Chemia we Wronkach trwa postępowanie prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Szamotułach. Dotyczy sprowadzenia nieumyślnie katastrofy w komunikacji, która zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach. Ewentualnym winnym popełnienia przestępstwa grozi nawet pięcioletnie więzienie.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus informowała we wtorek, że na miejscu zdarzenia przeprowadzono oględziny, w trakcie których stwierdzono, że około 2 kilometry od miejsca wykolejenia się składu doszło do uszkodzenia pociągu - na torach odnaleziono urwany element podwozia wagonu oraz zerwane śruby mocujące. Dodała, że śledczy zabezpieczyli do dalszych badań m.in. uszkodzone elementy wagonu. Ponadto przesłuchano świadków, zabezpieczono monitoring, gromadzona jest dokumentacja.

Pierwsze informacje o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24.

Autor: FC / Źródło: PAP

Czytaj także: