Oglądali szkolne przedstawienie, nagle zaczęli się dusić. W szkole podstawowej w Kobylej Górze (woj. wielkopolskie) jeden z uczniów rozpylił gaz pieprzowy. Ewakuowano prawie 300 osób.
- Podczas przedstawienia podeszła do mnie jedna z nauczycielek. Powiedziała, że dzieje się coś dziwnego, ponieważ duża grupa uczniów kaszle. Podeszłam do nich i rzeczywiście okazało się, że jest problem, że ktoś mógł coś rozpylić. Ogłosiłam ewakuację - relacjonowała Joanna Ciachera-Raduła, pełniąca obowiązki dyrektora Szkoły Podstawowej w Kobylej Górze.
Uczniowie sprawnie opuścili szkołę. Ewakuowano 265 osób. Dziesięciu uczniów miało kaszel i duszności.
- Wykwalifikowani ratownicy udzielili im pomocy - zapewnia Ciachera-Raduła.
Okazało się, że gaz rozpylił 18-latek, z którym grono pedagogiczne często ma problemy. Chłopak dwa razy powtarzał klasę. Za kilka miesięcy zakończy edukację.
Na miejsce wezwano też straż pożarną, która sprawdziła cały budynek.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24