Ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca karetki, która w Cisewie (Wielkopolskie) zderzyła się z samochodem osobowym. 46-latkowi grożą nawet dwa lata więzienia.
Policja z Turku wyjaśnia okoliczności zderzenia karetki z autem osobowym w miejscowości Cisew (woj. wielkopolskie). Do zdarzenia doszło we wtorek rano. - Kierujący karetką pogotowia 46-latek z naszego powiatu nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i uderzył w samochód, który był przed nim. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, poddali mężczyznę badaniu na zawartość alkoholu. Okazało się, że miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - poinformował aspirant sztabowy Mateusz Latuszewski, rzecznik policji w Turku.
Jak podaje policja, 46-latek będzie odpowiadał za przestępstwo, jakim jest "spowodowanie zdarzenia drogowego i kierowanie w stanie nietrzeźwości". Mężczyźnie grożą nawet dwa lata więzienia.
"Niewyobrażalna sytuacja"
Dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Turku Krzysztof Sobczak w rozmowie z lokalnym portalem Przeglądem Konińskim zapowiedział zakończenie współpracy "zarówno z kierowcą, jak i z ratownikiem, który siedział obok niego". - Trudno sobie wyobrazić, by (ratownik) nie miał świadomości, w jakim stanie jest kolega - podkreślił dyrektor. - Poprosiłem policję, by w tej sytuacji przebadała pozostały personel pomocy doraźnej. Dla mnie sytuacja jest niewyobrażalna, więc chciałbym wiedzieć, jaki jest stan innych pracowników, mając nadzieję, że to był tylko incydent - zaznaczył Sobczak w rozmowie z portalem.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN