Strażnicy miejscy z Kalisza zatrzymali mężczyznę, który chodził po ulicy w samych majtkach trzymając w rękach dwa duże noże. Jak się okazało, wcześniej zażył nieznane substancje i nie spał od kilku dni. Zabrano go do szpitala.
Skąpo odziany mężczyzna paradował po ulicy Ciasnej w środę po godz. 7. O sprawie dyżurnego straży miejskiej poinformował jeden z mieszkańców Kalisza, który był świadkiem "niecodziennego spaceru". Operator kamer monitoringu natychmiast rozpoczął obserwację ulicy, na której przebywał mężczyzna.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie o mężczyźnie ubranym jedynie w spodenki, chodzącym z nożami po ulicy. Na miejsce od razu wysłaliśmy radiowóz. Jak się okazało, około 30-40-letni mężczyzna w rekach trzymał długi nóż kuchenny oraz zwykły nóż - mówi Dariusz Hybś, komendant Straży Miejskiej w Kaliszu.
"Nie potrafił powiedzieć co robi"
Miłośnik ostrych narzędzi nie zaczepiał przechodniów, jednak jego zachowanie oraz wielkość noży stwarzały realne zagrożenie dla osób postronnych.
- Jak się okazało mężczyzna był pod wpływem substancji, przez które nie spał od kilku dni. Sam jednak nie potrafił funkcjonariuszom wskazać co zażył ani dlaczego wyszedł z nożami na ulicę - podaje Hybś.
Na miejsce zdarzenia wezwano karetkę pogotowia, która zabrała mężczyznę do szpitala. Jak dotąd nie usłyszał on żadnych zarzutów.
Mężczyznę zatrzymano na ul. Ciasnej:
Autor: FC/b / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: SM Kalisz