Trzcianecki sąd przychylił się do poniedziałkowego wniosku prokuratury o trzymiesięczny tymczasowy areszt dla nożownika z Czarnkowa. Innej decyzji być nie mogło, ponieważ Marcinowi F. zarzuca się morderstwo sąsiada, a także usiłowanie zabójstwa trzech innych osób, między innymi członków jego rodziny. Jeszcze w poniedziałek podejrzany został przetransportowany do szamotulskiego aresztu.
Tygodniowa obława
W ubiegłym tygodniu w domu jednorodzinnym w Czarnkowie 26-latek zaatakował nożem cztery osoby. Ranił swojego ojca, jego konkubinę oraz dwóch sąsiadów: ojca i syna. Potem zbiegł z miejsca zbrodni.
Starszy z sąsiadów zmarł. Jego syn trafił w ciężkim stanie do szpitala w Pile. Dwie pozostałe osoby przewieziono do szpitali w Trzciance i Czarnkowie. Ich życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
W trwające kilka dni poszukiwania mężczyzny zaangażowanych było około 300 funkcjonariuszy z całej Wielkopolski, kilkadziesiąt radiowozów, śmigłowiec policyjny i łódka, z której sprawdzano okolice brzegów Noteci.
Policja złapała nożownika o godz. 1 w nocy z niedzieli na poniedziałek. Tego samego dnia usłyszał zarzuty. W areszcie poczeka na proces.
Zobacz materiał "Faktów TVN":
15.12.2014 | Gigantyczna obława na nożownika z Czarnkowa. Został schwytany po tygodniu
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań