Afera mailowa w Poznaniu. Poseł PO miał obsadzać stanowiska, wiceprezydent dymisję składa SMS-em

Jacek Jaśkowiak informuje o rezygnacji z funkcji przez Agnieszkę Pachciarz
Jacek Jaśkowiak informuje o rezygnacji z funkcji przez Agnieszkę Pachciarz
TVN 24 Poznań
Agnieszka Pachciarz i Jacek Tomczak to jedni z głównych bohaterów afery mailowejTVN 24 Poznań

Wyciek maili ze skrzynki prezesa Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych spowodował w Poznaniu polityczne trzęsienie ziemi. Agnieszka Pachciarz, która miała sabotować koalicję PO z SLD, zrezygnowała ze stanowiska zastępcy prezydenta Poznania. O swojej decyzji poinformowała prezydenta Jacka Jaśkowiaka, wysyłając SMS. W mieście miało dochodzić do obsadzania stanowisk "ludźmi posła Jacka Tomczaka". Sprawą wycieku maili już zajmują się policja i prokuratura.

Afera wybuchła w poniedziałek wieczorem. Jako pierwszy poinformował o niej "Głos Wielkopolski". Z Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych wyciekła treść maili, jakie prezes Paweł Augustyn wysyłał do wiceprezydent Agnieszki Pachciarz, a także wymieniał z Jackiem Tomczakiem, posłem PO. W aferę zamieszany jest także Mirosław Kruszyński, były wiceprezydent. Najważniejsze wnioski z tej korespondencji to próby obsadzania stanowisk w ZKZL "swoimi ludźmi" i wątpliwości co do uczciwości konkursu na prezesa ZKZL oraz próby storpedowania koalicji PO-SLD w radzie miasta na rzecz współpracy z radnymi z klubu Ryszarda Grobelnego.

Afera na dwa wątki

Agnieszka Pachciarz zastępczynią Jacka Jaśkowiaka została w lutym. Było to spełnienie obietnicy przedwyborczej - wśród zastępców miała znaleźć się kobieta. Kandydatki szukano długo. W końcu wybór padł na byłą szefową Narodowego Funduszu Zdrowia. Wśród jej obowiązków znalazł się m.in. nadzór nad Zarządem Komunalnych Zasobów Lokalowych.

Dwa miesiące po objęciu przez nią stanowiska Paweł Augustyn został prezesem ZKZL. O tym, że wygra konkurs na to stanowisko, miał wiedzieć już wcześniej. Do konkursu mieli go przygotowywać Tomczak i Kruszyński.

- Przyjęliśmy bardzo wysokie standardy. Procedura była wieloetapowa, bardzo wnikliwa i dociekliwa. Wybraliśmy najlepszego kandydata - oceniał w kwietniu przewodniczący Rady Nadzorczej ZKZL Eryk Kosiński.

Tomczak szarą eminencją

"Najlepszy kandydat" przyjechał z Krakowa i miał być osobą "spoza układu". Korespondencja, o której mowa, wskazuje, że miał on się radzić posła Tomczaka i prawnika obsługującego ZKZL, co do tego, kogo zatrudnić w spółce. Tomczaka miał pytać, czy ma kogoś w swoich zasobach, kto byłby "nasz". Wątpliwości budzi też sam konkurs na stanowisko prezesa ZKZL, wygrany przez Augustyna.

Jacek Tomczak to konserwatywny poseł PO, kiedyś należący do PiS, które nawet wystawiło go jako swojego kandydata na prezydenta Poznania w 2006 r. W najbliższych wyborach miał startować z dalekiego 11. miejsca. "Głos Wielkopolski" nazywa go "rozgrywającym" afery.

W aferze pojawia się też Mirosław Kruszyński, wiceprezydent za czasów Ryszarda Grobelnego był odpowiedzialny m.in. za inwestycje i transport. Zarzuca się mu doprowadzenie do bałaganu przy najważniejszych remontach, wprowadzaniu karty PEKA czy pozwolenie na budowę dworca PKP w obecnym kształcie. Od niego Augustyn miał dostać sygnał, że jeśli dojdzie do koalicji PO z SLD, kilku radnych Platformy może odejść z klubu. Zdaniem byłego wiceprezydenta takiego zagrożenia miało nie być w przypadku porozumienia z radnymi klubu byłego prezydenta Grobelnego.

Tą informacją Augustyn miał dzielić się z Pachciarz. Ta w czerwcu, za plecami Jacka Jaśkowiaka, który rozmawiał wówczas z SLD, miała próbować storpedować potencjalną koalicję.

"Po oświadczeniu ZKZL wiedziałem, że to prawda"

Przez ostatnie dwa miesiące przecierałem oczy ze zdumienia, patrząc na działania pani wiceprezydent Tomasz Lewandowski, szef klubu radnych SLD

- Widziałem tę korespondencję kilkanaście dni temu. Nie mówiłem nic o niej głośno, bo miałem wątpliwości, czy jest prawdziwa. Kiedy jednak oświadczenie w sprawie włamania na skrzynki mailowe wydał ZKZL, stwierdziłem, że to wszystko prawda - mówi Tomasz Lewandowski, szef klubu radnych SLD. - Byłem święcie przekonany, że po zmianie prezydenta i odsunięciu ludzi, którzy rządzili od lat 90., wszelkie zmiany będą torpedowane. Zaczęło się od utrącenia - wydawałby się, że oczywistej po wyborach - koalicji PO i SLD w grudniu. Podobne tego typu działania miały miejsca w kolejnych miesiącach - dodaje.

"Koalicja zmieniła Pachciarz"

Z panem Augustynem jeszcze o sprawie nie rozmawiałem. Dla ZKZL najlepiej byłoby, gdyby sam podał się do dymisji Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania

Jak przyznaje, wszelkie rozmowy, jakie odbywał jako radny z panią Pachciarz, układały się dobrze, dopóki nie doszło do koalicji. - Przez ostatnie dwa miesiące przecierałem oczy ze zdumienia, patrząc na działania pani wiceprezydent - tłumaczy, dodając, że nie będzie wymieniał konkretnych zachowań pani Pachciarz, w związku z podaniem się jej do dymisji.

To stało się we wtorek o godz. 14. - Zachowała się honorowo. Dymisja to dobra decyzja. Skoro źle się czuje w takim układzie politycznym, to nie powinna w nim dłużej funkcjonować - wyjaśnia Lewandowski.

Jacek Jaśkowiak, informując o rezygnacji swojej zastępczyni, powiedział, że podobnego ruchu oczekuje od Augustyna. - Rada nadzorcza będzie działać w tym zakresie. Z panem Augustynem jeszcze o sprawie nie rozmawiałem. Dla ZKZL najlepiej byłoby, gdyby sam podał się do dymisji - powiedział.

"Awantura jak w portowej knajpie"

Nie wyobrażam sobie dalszej współpracy z takimi osobami jak pani wiceprezydent Pachciarz i prezes Augustyn. To politykierskie zagrywki, na które nie powinno być miejsca w samorządzie Marek Sternalski, szef klubu radnych PO

Podobnego zdania jest Marek Sternalski, szef klubu radnych PO. - Zakładając, że korespondencja jest prawdziwa, nie wyobrażam sobie dalszej współpracy z takimi osobami, jak pani wiceprezydent Pachciarz i prezes Augustyn. To politykierskie zagrywki, na które nie powinno być miejsca w samorządzie - mówi.

- Czujemy się równie poszkodowani jak SLD. Przez wiele tygodni prowadziliśmy negocjacje, a teraz okazuje się, że są osoby, które chciały to wywrócić - dodaje.

Szymon Szynkowski vel Sęk, szef klubu radnych PiS, nie kryje niesmaku całą sytuacją. - To jak awantura w knajpie portowej. Najpierw panuje zgoda, potem napięcie rośnie, a na końcu latają krzesła i kufle. Tą knajpą niestety jest Poznań i sprawy publiczne. Bardzo martwi mnie takie traktowanie miasta przez PO - mówi.

Korespondencję ze skrzynki mailowej Pawła Augustyna nazywa "wszystkim, co najgorsze w polityce".

- Podziały w PO mało mnie interesują. Walki wewnętrzne szkodzą jednak miastu. Nie powinniśmy szukać tego, kto pierwszy rzucił kuflem, tylko rozgonić to towarzystwo na cztery wiatry w najbliższych wyborach parlamentarnych, a potem samorządowych - ocenia Szynkowski vel. Sęk.

O przyszłość posła Tomczaka i jego obecność na listach w jesiennych wyborach zapytaliśmy biuro krajowe PO. Usłyszeliśmy, że sprawą na razie się nie zajmowano.

"Nie przyszłam tu, by brać udział w gierkach"

Forma mojej rezygnacji to efekt tego, że prezydent unikał rozmowy, nie odbierał telefonu. Nie mając innej możliwości, bowiem dziś byłam na delegacji w Warszawie, przekazałam wiadomość SMS-em. Agnieszka Pachciarz

Do całej sprawy ustosunkowała się też Agnieszka Pachciarz. - Moja rezygnacja wynika wyłącznie z braku możliwości dalszej współpracy. Tej pracy, jak i poprzednich, podjęłam się, aby pracować merytorycznie dla mieszkańców Poznania, a nie aby brać udział w podobnych gierkach. Forma mojej rezygnacji to efekt tego, że prezydent unikał rozmowy, nie odbierał telefonu. Nie mając innej możliwości, bowiem dziś byłam na delegacji w Warszawie, przekazałam wiadomość SMS-em – powiedziała tvn24.pl.

Jednocześnie była już wiceprezydent odcina się od zarzutów, jakie są jej stawiane. Jej zdaniem sugestie o próba doprowadzenia do przerwania rozmów PO i SLD oraz wpływie na konkurs na prezesa ZKZL, są insynuacjami. - Sprawa dziwi mnie tym bardziej, że ten konkurs był szeroko komentowany w mediach i opinia publiczna znała jego kuluary. I nagle po miesiącach moja rola zostaje przedziwnie wyolbrzymiona choć główni aktorzy tej sprawy byli świetnie wszystkim znani. W kilku rozmowach koalicyjnych z SLD brałam udział wspólnie z radnymi PO, w tych rozmowach staranie o dojście do porozumienia było obustronne. A o wadach i zaletach każdej z rozważanych do końca koalicji rozmawiałam otwarcie z prezydentem - przekonuje, dodając, że skoro stawiane są jej zarzuty dotyczące jakiejś korespondencji, to powinna być ona upubliczniona.

- W moich mailach żaden z tych zarzutów nie ma potwierdzenia - tłumaczy. Jak dodaje, sama gotowa jest upublicznić swoje maile, jednak pod warunkiem, że zrobią to także inne osoby, których sprawa dotyczy. Jej zdaniem obecnie możemy mówić co najwyżej "o wrażeniach z lektury kilku osób".

Policja bada sprawę wycieku maili

Sprawa korespondencji, która wyciekła z ZKZL, ma jednak konsekwencje nie tylko polityczne, ale także prawne. Zajmują się nią policja i prokuratura.

"Bardzo prawdopodobne, że doszło do rażącego naruszenia procedur związanych z bezpieczeństwem informacji i danych przetwarzanych przez spółkę. Policja zabezpieczyła komputer, który najprawdopodobniej posłużył do kradzieży korespondencji e-mailowej, co jest poważnym przestępstwem oraz jawnym działaniem na szkodę firmy. W związku ze tym zdarzeniem i prowadzonym w tej sprawie dochodzeniem przez organy ścigania, zarząd spółki wstrzymuje się od komentowania medialnych doniesień w sprawie wycieku danych z ZKZL" - czytamy w oświadczeniu wydanym przez ZKZL.

W dalszej części oświadczenia, ZKZL pisze, że "spółka stała się miejscem działań o charakterze niemal mafijnym". "Pozostaje znalezienie odpowiedzi na pytanie o cel tych działań i powody tak wielkiej determinacji w dążeniu do celu" - czytamy.

ZKZL dodaje, że doszło do narażenia klientów miejskiej spółki na ujawnienie ich danych osobowych lub tajemnicy przedsiębiorstwa. Opublikowanie korespondencji nazywa działaniem "niedopuszczalnym" i "podważajacym wiarygodność spółki".

Autor: Filip Czekała/gp / Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: UMP, jacektomczak.pl

Pozostałe wiadomości

- Myślę, że Wołodymyr Zełenski powinien być troszkę bardziej wdzięczny - odpowiedział Donald Trump, pytany, czego potrzebowałby od prezydenta Ukrainy, aby powrócić do rozmów na temat umowy o minerałach. Dopytywany, czy porozumienie upadło, odparł, że "nie sądzi", ale więcej powie o tym we wtorek. Prezydent USA po raz kolejny powielił też nieprawdziwe informacje na temat wysokości kwoty, jaką Stany Zjednoczone wsparły Ukrainę.

Trump o tym, czego oczekiwałby od Zełenskiego

Trump o tym, czego oczekiwałby od Zełenskiego

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, BBC, tvn24.pl, AP

Republikański kongresmen Brian Fitzpatrick rozmawiał w poniedziałek z doradcą prezydenta Ukrainy Andrijem Jermak. "W 100 procentach przywracamy ten pociąg na tory" - napisał potem, dodając, że "w niedługim czasie" podpisana zostanie umowa o zasobach mineralnych.

Republikański kongresmen: przywracamy ten pociąg na tory

Republikański kongresmen: przywracamy ten pociąg na tory

Źródło:
TVN24, PAP

Papież Franciszek miał dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej i wymagał nieinwazyjnej, mechanicznej wentylacji - przekazał w poniedziałek wieczorem Watykan.

Watykan o stanie papieża Franciszka. "Dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej"

Watykan o stanie papieża Franciszka. "Dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej"

Źródło:
Reuters, PAP

- Trudno wytłumaczyć to inaczej niż kampanią wyborczą - komentują rządzący. Po dyplomatycznej kłótni w Białym Domu polska opozycja frontalnie atakuje prezydenta Ukrainy, nie przebierając w słowach. To wygląda, jakby PiS ścigało się z Konfederacją na antyukraińskość.

Politycy PiS po kłótni w Białym Domu atakują Zełenskiego. "Obrzydliwa zmiana kierunku"

Politycy PiS po kłótni w Białym Domu atakują Zełenskiego. "Obrzydliwa zmiana kierunku"

Źródło:
Fakty TVN

Do tej pory dobra wola kierowana była w stronę sojuszników z Europy i to właśnie amerykański wywiad ostrzegał przed rosyjskimi przesyłkami, które miały eksplodować na europejskich lotniskach. Teraz nawet nie będzie miał o nich wiedzy. Decyzję podjął w ubiegłym tygodniu amerykański sekretarz obrony. To niejedyny gest dobrej woli w kierunku Putina. Prasa pisze też o ruchach wokół odbudowy Nord Stream 2.

"To bandyta, który rozumie jedną rzecz: siłę". Demokraci ostrzegają Trumpa

"To bandyta, który rozumie jedną rzecz: siłę". Demokraci ostrzegają Trumpa

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

- Mamy plany na wypadek nałożenia ceł przez USA i prezydenta Donalda Trumpa - podkreśliła prezydentka Meksyku Claudia Sheinbaum. Waszyngton zapowiedział, że cła mają zostać wprowadzone we wtorek.

"Jakakolwiek będzie ta decyzja, my podejmiemy własne"

"Jakakolwiek będzie ta decyzja, my podejmiemy własne"

Źródło:
PAP

Słowacki premier zagroził zablokowaniem czwartkowego szczytu Unii Europejskiej w sprawie pomocy finansowej i wojskowej dla Ukrainy. Robert Fico domaga się, by Wspólnota poparła jego żądania przywrócenia przez Kijów tranzytu gazu przez terytorium Ukrainy. Odrzucił też uczestnictwo Bratysławy w dozbrajaniu atakowanego przez Rosję kraju.

Fico grozi zablokowaniem szczytu w sprawie pomocy dla Ukrainy. I stawia żądania

Fico grozi zablokowaniem szczytu w sprawie pomocy dla Ukrainy. I stawia żądania

Źródło:
PAP, Hospodárske noviny

- Kiedy zaczynała się wojna, to rząd Prawa i Sprawiedliwości zachował się tak, jak powinien się zachować polski rząd - mówił wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-Trzecia Droga). - Tak należało wówczas robić i tak należy oczywiście robić także i teraz - ocenił pomoc Polski dla Ukrainy poseł PiS Marcin Przydacz.

W tej sprawie "nie ma sporów" między obecnym i poprzednim rządem

W tej sprawie "nie ma sporów" między obecnym i poprzednim rządem

Źródło:
TVN24

- Producenci aut będą mieli więcej czasu na spełnienie europejskich celów dotyczących norm emisji CO2 - zapowiedziała szefowa Komisji Europejskiej (KE) Ursula von der Leyen.

Co z unijną rewolucją? Zapowiedź Brukseli

Co z unijną rewolucją? Zapowiedź Brukseli

Źródło:
PAP

Dwa autobusy zderzyły się w poniedziałek w centrum Barcelony. Ponad 50 osób zostało rannych. Cztery z nich są w stanie krytycznym i trafiły do szpitala. Na miejsce zdarzenia skierowano 19 karetek pogotowia, wozy policyjne i strażackie oraz zespoły psychologów.

Zderzenie dwóch autobusów w Barcelonie. Dziesiątki rannych

Zderzenie dwóch autobusów w Barcelonie. Dziesiątki rannych

Źródło:
PAP

Osoby, które złożyły wniosek o wcześniejszą emeryturę przed 6 czerwca 2012 roku, a prawo do świadczenia uzyskały po roku 2012, będą mogły ponownie przeliczyć wysokość emerytury - wynika z założeń projektu resortu rodziny, który znalazł się w wykazie prac rządu. Zmiany mogą objąć około 200 tysięcy Polaków.

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Źródło:
PAP

20-latek podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki w Rabce-Zdroju trafi do tymczasowego aresztu. Sąd rozpatrzył zażalenie prokuratury na wcześniejszą decyzję sądu, który zgodził się, by podejrzany wyszedł na wolność po wpłaceniu 50 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. 20-latkowi grozi nawet dożywocie.

Podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki trafi jednak do aresztu

Podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki trafi jednak do aresztu

Źródło:
PAP / tvn24.pl

W wieku 88 lat zmarł James Harrison, dawca krwi z Australii, który pomógł ocalić życie nawet 2,4 miliona dzieci. Mężczyzna zyskał sławę za sprawą swojej unikalnej krwi, pozwalającej na produkcję szczepionek zapobiegających konfliktowi serologicznemu u noworodków. Informację o śmierci Harrisona przekazała jego rodzina.

Nie żyje "człowiek ze złotym ramieniem", jego krew uratowała 2,4 miliona dzieci

Nie żyje "człowiek ze złotym ramieniem", jego krew uratowała 2,4 miliona dzieci

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Z audi wysiadł pasażer, podszedł do kierowcy innego auta i zaczął się z nim bić. Nagranie ze zdarzenia na drodze wojewódzkiej trafiło do sieci. - Niestety, to sołtys, jest mi niezmiernie przykro. Ofiary też są mieszkańcami naszej gminy, wyraziłem pełne wsparcie dla poszkodowanych i zdecydowanie potępienie zachowania pana sołtysa - mówi portalowi tvn24.pl Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo. Zapowiada też dalsze kroki wobec sołtysa. Władze gminy wydały w tej sprawie oświadczenie.

Agresja i bójka na drodze. "Niestety, to sołtys"

Agresja i bójka na drodze. "Niestety, to sołtys"

Źródło:
TVN24

Samochód wjechał w tłum ludzi w centrum Mannheim w zachodniej części Niemiec. Nie żyją co najmniej dwie osoby, jest wielu rannych. Podejrzany został ujęty, to obywatel Niemiec. Nie jest jasne, czy zdarzenie w Mannheim było nieszczęśliwym wypadkiem czy aktem terroru. "Po raz kolejny opłakujemy Mannheim, po raz kolejny opłakujemy rodziny ofiar bezsensownego aktu przemocy" - napisał na X kanclerz Olaf Scholz.

Samochód wjechał w tłum ludzi. "Kolejny raz opłakujemy Mannheim"

Samochód wjechał w tłum ludzi. "Kolejny raz opłakujemy Mannheim"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, "Bild", PAP

Dziennikarz, który pytał prezydenta Ukrainy o brak garnituru, pojawił się w Białym Domu niedawno, gdy administracja Donalda Trumpa zaczęła sama decydować, kogo wpuszcza na wydarzenia z prezydentem. To Brian Glenn, pracujący dla znanej z rozpowszechniania teorii spiskowych stacji Real America Voice. Jak oceniają media, pytanie zadane przez Glenna było "ciosem poniżej pasa" wobec prezydenta Ukrainy, które "zmieniło nastrój" spotkania w Gabinecie Owalnym.

"Pan posiada garnitur?". Kim jest dziennikarz, który zadał Zełenskiemu "cios poniżej pasa"

"Pan posiada garnitur?". Kim jest dziennikarz, który zadał Zełenskiemu "cios poniżej pasa"

Źródło:
Reuters, The New York Times, The Telegraph, PAP, BBC, tvn24.pl

Większość Amerykanów negatywnie ocenia działania Donalda Trumpa jako prezydenta i uważa, że wskutek jego polityki kraj zmierza w złym kierunku. Większość ankietowanych jest też zdania, że głowa państwa nie poświęca wystarczającej uwagi "najbardziej palącym problemom kraju" - wskazują wyniki najnowszego sondażu, przeprowadzonego na zlecenie CNN.  

Amerykanie ocenili pierwsze tygodnie prezydentury Trumpa. Sondaż

Amerykanie ocenili pierwsze tygodnie prezydentury Trumpa. Sondaż

Źródło:
CNN

Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące podejrzenia, że prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz mógł popełnić tak zwaną zbrodnię VAT - wynika z nieoficjalnych informacji tvn24.pl. W śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku weźmie udział Krajowa Administracja Skarbowa, a także Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Rusza śledztwo dotyczące zbrodni VAT-owskiej w Polskim Komitecie Olimpijskim

Rusza śledztwo dotyczące zbrodni VAT-owskiej w Polskim Komitecie Olimpijskim

Źródło:
tvn24.pl

Zachowanie innych kierowców nie przyczyniło się do śmieci mężczyzny, który zginął natychmiast po uderzeniu w bariery energochłonne, przez co nie może tu być mowy o rozpatrywanie tego zdarzenia pod kątem przestępstwa nieudzielenia pomocy - tak prokuratura tłumaczy umorzenie śledztwa w sprawie śmiertelnego wypadku motocyklisty na obwodnicy Zambrowa (Podlaskie). W czasie gdy doszło do tego zdarzenia, drogą przejeżdżali była I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i jej mąż, były prezes Trybunału Konstytucyjnego Bohdan Zdziennicki.

Zginął motocyklista. Obok przejeżdżali była prezes Sądu Najwyższego i jej mąż. Koniec śledztwa

Zginął motocyklista. Obok przejeżdżali była prezes Sądu Najwyższego i jej mąż. Koniec śledztwa

Źródło:
PAP

Działacze studenccy w Irlandii mówią o "alarmującym wzroście" liczby ofert wynajmu mieszkań w zamian za seks i apelują do władz o pilne działania. Zielona Wyspa pozostaje popularnym kierunkiem wśród zagranicznych studentów, a jednocześnie mierzy się z kryzysem braku nieruchomości, podaje brytyjska Sky News.

Mieszkanie za seks. "Alarmujący wzrost" ofert wynajmu

Mieszkanie za seks. "Alarmujący wzrost" ofert wynajmu

Źródło:
Sky News

W Trójmieście około dwukrotnie wzrosła w ofercie deweloperów liczba mieszkań z ceną ponad 20 tysięcy złotych za metr kwadratowy - wynika z danych portalu Rynekpierwotny. Podano również dane dotyczące cen nowych lokali w największych miastach Polski.

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

Źródło:
PAP
Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Oscary 2025 za nami. "Anora" łącznie otrzymała aż pięć Nagród Akademii. Została najlepszym filmem, jeden z jego producentów - Sean Baker - wygrał także w kategoriach: najlepsza reżyseria, najlepszy scenariusz oryginalny oraz najlepszy montaż, a gwiazda produkcji Mikey Madison otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki.

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Źródło:
tvn24.pl