Afera mailowa w Poznaniu. Poseł PO miał obsadzać stanowiska, wiceprezydent dymisję składa SMS-em

Jacek Jaśkowiak informuje o rezygnacji z funkcji przez Agnieszkę Pachciarz
Jacek Jaśkowiak informuje o rezygnacji z funkcji przez Agnieszkę Pachciarz
TVN 24 Poznań
Agnieszka Pachciarz i Jacek Tomczak to jedni z głównych bohaterów afery mailowejTVN 24 Poznań

Wyciek maili ze skrzynki prezesa Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych spowodował w Poznaniu polityczne trzęsienie ziemi. Agnieszka Pachciarz, która miała sabotować koalicję PO z SLD, zrezygnowała ze stanowiska zastępcy prezydenta Poznania. O swojej decyzji poinformowała prezydenta Jacka Jaśkowiaka, wysyłając SMS. W mieście miało dochodzić do obsadzania stanowisk "ludźmi posła Jacka Tomczaka". Sprawą wycieku maili już zajmują się policja i prokuratura.

Afera wybuchła w poniedziałek wieczorem. Jako pierwszy poinformował o niej "Głos Wielkopolski". Z Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych wyciekła treść maili, jakie prezes Paweł Augustyn wysyłał do wiceprezydent Agnieszki Pachciarz, a także wymieniał z Jackiem Tomczakiem, posłem PO. W aferę zamieszany jest także Mirosław Kruszyński, były wiceprezydent. Najważniejsze wnioski z tej korespondencji to próby obsadzania stanowisk w ZKZL "swoimi ludźmi" i wątpliwości co do uczciwości konkursu na prezesa ZKZL oraz próby storpedowania koalicji PO-SLD w radzie miasta na rzecz współpracy z radnymi z klubu Ryszarda Grobelnego.

Afera na dwa wątki

Agnieszka Pachciarz zastępczynią Jacka Jaśkowiaka została w lutym. Było to spełnienie obietnicy przedwyborczej - wśród zastępców miała znaleźć się kobieta. Kandydatki szukano długo. W końcu wybór padł na byłą szefową Narodowego Funduszu Zdrowia. Wśród jej obowiązków znalazł się m.in. nadzór nad Zarządem Komunalnych Zasobów Lokalowych.

Dwa miesiące po objęciu przez nią stanowiska Paweł Augustyn został prezesem ZKZL. O tym, że wygra konkurs na to stanowisko, miał wiedzieć już wcześniej. Do konkursu mieli go przygotowywać Tomczak i Kruszyński.

- Przyjęliśmy bardzo wysokie standardy. Procedura była wieloetapowa, bardzo wnikliwa i dociekliwa. Wybraliśmy najlepszego kandydata - oceniał w kwietniu przewodniczący Rady Nadzorczej ZKZL Eryk Kosiński.

Tomczak szarą eminencją

"Najlepszy kandydat" przyjechał z Krakowa i miał być osobą "spoza układu". Korespondencja, o której mowa, wskazuje, że miał on się radzić posła Tomczaka i prawnika obsługującego ZKZL, co do tego, kogo zatrudnić w spółce. Tomczaka miał pytać, czy ma kogoś w swoich zasobach, kto byłby "nasz". Wątpliwości budzi też sam konkurs na stanowisko prezesa ZKZL, wygrany przez Augustyna.

Jacek Tomczak to konserwatywny poseł PO, kiedyś należący do PiS, które nawet wystawiło go jako swojego kandydata na prezydenta Poznania w 2006 r. W najbliższych wyborach miał startować z dalekiego 11. miejsca. "Głos Wielkopolski" nazywa go "rozgrywającym" afery.

W aferze pojawia się też Mirosław Kruszyński, wiceprezydent za czasów Ryszarda Grobelnego był odpowiedzialny m.in. za inwestycje i transport. Zarzuca się mu doprowadzenie do bałaganu przy najważniejszych remontach, wprowadzaniu karty PEKA czy pozwolenie na budowę dworca PKP w obecnym kształcie. Od niego Augustyn miał dostać sygnał, że jeśli dojdzie do koalicji PO z SLD, kilku radnych Platformy może odejść z klubu. Zdaniem byłego wiceprezydenta takiego zagrożenia miało nie być w przypadku porozumienia z radnymi klubu byłego prezydenta Grobelnego.

Tą informacją Augustyn miał dzielić się z Pachciarz. Ta w czerwcu, za plecami Jacka Jaśkowiaka, który rozmawiał wówczas z SLD, miała próbować storpedować potencjalną koalicję.

"Po oświadczeniu ZKZL wiedziałem, że to prawda"

Przez ostatnie dwa miesiące przecierałem oczy ze zdumienia, patrząc na działania pani wiceprezydent Tomasz Lewandowski, szef klubu radnych SLD

- Widziałem tę korespondencję kilkanaście dni temu. Nie mówiłem nic o niej głośno, bo miałem wątpliwości, czy jest prawdziwa. Kiedy jednak oświadczenie w sprawie włamania na skrzynki mailowe wydał ZKZL, stwierdziłem, że to wszystko prawda - mówi Tomasz Lewandowski, szef klubu radnych SLD. - Byłem święcie przekonany, że po zmianie prezydenta i odsunięciu ludzi, którzy rządzili od lat 90., wszelkie zmiany będą torpedowane. Zaczęło się od utrącenia - wydawałby się, że oczywistej po wyborach - koalicji PO i SLD w grudniu. Podobne tego typu działania miały miejsca w kolejnych miesiącach - dodaje.

"Koalicja zmieniła Pachciarz"

Z panem Augustynem jeszcze o sprawie nie rozmawiałem. Dla ZKZL najlepiej byłoby, gdyby sam podał się do dymisji Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania

Jak przyznaje, wszelkie rozmowy, jakie odbywał jako radny z panią Pachciarz, układały się dobrze, dopóki nie doszło do koalicji. - Przez ostatnie dwa miesiące przecierałem oczy ze zdumienia, patrząc na działania pani wiceprezydent - tłumaczy, dodając, że nie będzie wymieniał konkretnych zachowań pani Pachciarz, w związku z podaniem się jej do dymisji.

To stało się we wtorek o godz. 14. - Zachowała się honorowo. Dymisja to dobra decyzja. Skoro źle się czuje w takim układzie politycznym, to nie powinna w nim dłużej funkcjonować - wyjaśnia Lewandowski.

Jacek Jaśkowiak, informując o rezygnacji swojej zastępczyni, powiedział, że podobnego ruchu oczekuje od Augustyna. - Rada nadzorcza będzie działać w tym zakresie. Z panem Augustynem jeszcze o sprawie nie rozmawiałem. Dla ZKZL najlepiej byłoby, gdyby sam podał się do dymisji - powiedział.

"Awantura jak w portowej knajpie"

Nie wyobrażam sobie dalszej współpracy z takimi osobami jak pani wiceprezydent Pachciarz i prezes Augustyn. To politykierskie zagrywki, na które nie powinno być miejsca w samorządzie Marek Sternalski, szef klubu radnych PO

Podobnego zdania jest Marek Sternalski, szef klubu radnych PO. - Zakładając, że korespondencja jest prawdziwa, nie wyobrażam sobie dalszej współpracy z takimi osobami, jak pani wiceprezydent Pachciarz i prezes Augustyn. To politykierskie zagrywki, na które nie powinno być miejsca w samorządzie - mówi.

- Czujemy się równie poszkodowani jak SLD. Przez wiele tygodni prowadziliśmy negocjacje, a teraz okazuje się, że są osoby, które chciały to wywrócić - dodaje.

Szymon Szynkowski vel Sęk, szef klubu radnych PiS, nie kryje niesmaku całą sytuacją. - To jak awantura w knajpie portowej. Najpierw panuje zgoda, potem napięcie rośnie, a na końcu latają krzesła i kufle. Tą knajpą niestety jest Poznań i sprawy publiczne. Bardzo martwi mnie takie traktowanie miasta przez PO - mówi.

Korespondencję ze skrzynki mailowej Pawła Augustyna nazywa "wszystkim, co najgorsze w polityce".

- Podziały w PO mało mnie interesują. Walki wewnętrzne szkodzą jednak miastu. Nie powinniśmy szukać tego, kto pierwszy rzucił kuflem, tylko rozgonić to towarzystwo na cztery wiatry w najbliższych wyborach parlamentarnych, a potem samorządowych - ocenia Szynkowski vel. Sęk.

O przyszłość posła Tomczaka i jego obecność na listach w jesiennych wyborach zapytaliśmy biuro krajowe PO. Usłyszeliśmy, że sprawą na razie się nie zajmowano.

"Nie przyszłam tu, by brać udział w gierkach"

Forma mojej rezygnacji to efekt tego, że prezydent unikał rozmowy, nie odbierał telefonu. Nie mając innej możliwości, bowiem dziś byłam na delegacji w Warszawie, przekazałam wiadomość SMS-em. Agnieszka Pachciarz

Do całej sprawy ustosunkowała się też Agnieszka Pachciarz. - Moja rezygnacja wynika wyłącznie z braku możliwości dalszej współpracy. Tej pracy, jak i poprzednich, podjęłam się, aby pracować merytorycznie dla mieszkańców Poznania, a nie aby brać udział w podobnych gierkach. Forma mojej rezygnacji to efekt tego, że prezydent unikał rozmowy, nie odbierał telefonu. Nie mając innej możliwości, bowiem dziś byłam na delegacji w Warszawie, przekazałam wiadomość SMS-em – powiedziała tvn24.pl.

Jednocześnie była już wiceprezydent odcina się od zarzutów, jakie są jej stawiane. Jej zdaniem sugestie o próba doprowadzenia do przerwania rozmów PO i SLD oraz wpływie na konkurs na prezesa ZKZL, są insynuacjami. - Sprawa dziwi mnie tym bardziej, że ten konkurs był szeroko komentowany w mediach i opinia publiczna znała jego kuluary. I nagle po miesiącach moja rola zostaje przedziwnie wyolbrzymiona choć główni aktorzy tej sprawy byli świetnie wszystkim znani. W kilku rozmowach koalicyjnych z SLD brałam udział wspólnie z radnymi PO, w tych rozmowach staranie o dojście do porozumienia było obustronne. A o wadach i zaletach każdej z rozważanych do końca koalicji rozmawiałam otwarcie z prezydentem - przekonuje, dodając, że skoro stawiane są jej zarzuty dotyczące jakiejś korespondencji, to powinna być ona upubliczniona.

- W moich mailach żaden z tych zarzutów nie ma potwierdzenia - tłumaczy. Jak dodaje, sama gotowa jest upublicznić swoje maile, jednak pod warunkiem, że zrobią to także inne osoby, których sprawa dotyczy. Jej zdaniem obecnie możemy mówić co najwyżej "o wrażeniach z lektury kilku osób".

Policja bada sprawę wycieku maili

Sprawa korespondencji, która wyciekła z ZKZL, ma jednak konsekwencje nie tylko polityczne, ale także prawne. Zajmują się nią policja i prokuratura.

"Bardzo prawdopodobne, że doszło do rażącego naruszenia procedur związanych z bezpieczeństwem informacji i danych przetwarzanych przez spółkę. Policja zabezpieczyła komputer, który najprawdopodobniej posłużył do kradzieży korespondencji e-mailowej, co jest poważnym przestępstwem oraz jawnym działaniem na szkodę firmy. W związku ze tym zdarzeniem i prowadzonym w tej sprawie dochodzeniem przez organy ścigania, zarząd spółki wstrzymuje się od komentowania medialnych doniesień w sprawie wycieku danych z ZKZL" - czytamy w oświadczeniu wydanym przez ZKZL.

W dalszej części oświadczenia, ZKZL pisze, że "spółka stała się miejscem działań o charakterze niemal mafijnym". "Pozostaje znalezienie odpowiedzi na pytanie o cel tych działań i powody tak wielkiej determinacji w dążeniu do celu" - czytamy.

ZKZL dodaje, że doszło do narażenia klientów miejskiej spółki na ujawnienie ich danych osobowych lub tajemnicy przedsiębiorstwa. Opublikowanie korespondencji nazywa działaniem "niedopuszczalnym" i "podważajacym wiarygodność spółki".

Autor: Filip Czekała/gp / Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: UMP, jacektomczak.pl

Pozostałe wiadomości

Alert RCB. W niedzielę do osób przebywających na terenie trzech województw rozesłany został SMS ostrzegający przed pogodowymi zagrożeniami. Prognozowane są burze z ulewami i gradem, a eksperci ostrzegają przed przerwami w dostawie prądu.

Alert RCB. "Burze, silny wiatr, ulewny deszcz i grad"

Alert RCB. "Burze, silny wiatr, ulewny deszcz i grad"

Źródło:
RCB, tvnmeteo.pl

Ołena Piech przez prawie sześć lat była więziona przez prorosyjskich separatystów w Donbasie. Została uwolniona w ramach niedawnej wymiany jeńców. O jej losie opowiedziała Monika Andruszewska, która pracuje dla Centrum Dokumentowania Zbrodni Rosyjskich im. Rafała Lemkina przy Instytucie Pileckiego. - Wiemy, że Ołena Piech była wielokrotnie torturowana - podkreśliła.

Lata spędzone w niewoli. "Wiemy, że ją podduszano, wbijano metalowe śruby w kolana"

Lata spędzone w niewoli. "Wiemy, że ją podduszano, wbijano metalowe śruby w kolana"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ponad 20 tysięcy osób wzięło udział w proteście przeciwko masowej turystyce w centrum Barcelony. Demonstracja to efekt inicjatywy ponad 100 organizacji obywatelskich.

Protest w centrum Barcelony. "Wszystko ma swoje granice"

Protest w centrum Barcelony. "Wszystko ma swoje granice"

Źródło:
PAP

Nowy premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer potwierdził, że jego rząd zrezygnuje z planu wysyłania nielegalnie przybyłych na Wyspy imigrantów do Rwandy. Wyjaśnił, że forsowany przez jego poprzedników plan nie działa odstraszająco.

Nowy premier Wielkiej Brytanii ogłasza zmianę w polityce migracyjnej kraju

Nowy premier Wielkiej Brytanii ogłasza zmianę w polityce migracyjnej kraju

Źródło:
PAP

Dwóch Polaków zmarło w sobotę na Malcie. Do tragicznego wypadku z ich udziałem doszło podczas eksploracji wraku statku u wybrzeży plaży Żonqor na wschodzie kraju. Obaj mężczyźni zmarli w szpitalu. O śmiertelnym wypadku Polaków donosi "Times of Malta".

Pod wodą pojawiły się "problemy". Media: dwóch Polaków zmarło po nurkowaniu na Malcie

Pod wodą pojawiły się "problemy". Media: dwóch Polaków zmarło po nurkowaniu na Malcie

Źródło:
"Times of Malta"

865 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Grupa wrogich dronów Shahed zaatakowała w nocy obwody: charkowski, sumski, połtawski i kirowohradzki. Ukraińcy apelują o ochronę przestrzeni powietrznej przez polskie systemy powietrzne nad przygranicznymi regionami kraju. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Ukraina. Podsumowanie najważniejszych wydarzeń ostatniej doby

Ukraina. Podsumowanie najważniejszych wydarzeń ostatniej doby

Źródło:
PAP, Suspilne, Ukraińska Prawda

Plany architektoniczne budynku Politechniki Morskiej w Szczecinie odnaleziono w trakcie prac porządkowych na Wydziale Mechatroniki i Elektrotechniki. Dokumenty wykonano w latach 30. XX wieku. Projekt zakładał powstanie wysokiej wieży.

Projekt wysokiej wieży. Sensacyjne odkrycie w pudle z makulaturą

Projekt wysokiej wieży. Sensacyjne odkrycie w pudle z makulaturą

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jon Landau, laureat Oscara, producent filmów "Titanic", "Avatar" oraz "Avatar: istota wody", nie żyje. Miał 63 lat. O jego śmierci poinformowała rodzina.

Zmarł Jon Landau, producent trzech z czterech najbardziej kasowych filmów w historii kina

Zmarł Jon Landau, producent trzech z czterech najbardziej kasowych filmów w historii kina

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Rośnie liczba potwierdzonych przypadków boreliozy w Polsce. Od początku roku do końca czerwca było ich 9134. To więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy odnotowano także 159 przypadków kleszczowego zapalenia mózgu.

Niepokojące statystyki. Więcej zakażeń boreliozą i przypadków kleszczowego zapalenia mózgu

Niepokojące statystyki. Więcej zakażeń boreliozą i przypadków kleszczowego zapalenia mózgu

Źródło:
PAP

W piątek w Borzęcinie Dużym kierowca potrącił dwóch 12-letnich chłopców. Jeden z nich zginął na miejscu. 26-latek kierujący autem był pijany. W sobotę wieczorem sąd zadecydował o aresztowaniu podejrzanego.

Areszt dla kierowcy, który potrącił 12-latków w Borzęcinie Dużym

Areszt dla kierowcy, który potrącił 12-latków w Borzęcinie Dużym

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Grupa kilkunastu osób z inicjatywy Ostatnie Pokolenie zablokowała aleję Wilanowską w Warszawie. Były utrudnienia w ruchu. Po kilkunastu minutach aktywistki i aktywiści zostali usunięci przez policję.

Aktywiści klimatyczni znów w akcji. Zablokowali ważną ulicę

Aktywiści klimatyczni znów w akcji. Zablokowali ważną ulicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sobotę nad Polską przechodziły silne burze. Wiele pracy mieli strażacy z zachodnich województw, gdzie grzmiało najmocniej. W Międzychodzie drzewo przewróciło się na samochód, a w pobliskiej Radogoszczy wichura poderwała dwa dmuchane zamki. Niebezpiecznie było także na Pomorzu Zachodnim i Ziemi Lubuskiej.

Pękł ponad stuletni dąb, wiatr porwał dmuchane zamki. Są ranni

Pękł ponad stuletni dąb, wiatr porwał dmuchane zamki. Są ranni

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

W Wenecji turyści dostają ulotki po angielsku z ostrzeżeniami przed grą "w trzy kubki" oraz innymi oszustwami i kradzieżami, na które są narażeni w trakcie zwiedzania. To nowa inicjatywa weneckiej policji.

Ostrzeżenia dla turystów w Wenecji

Ostrzeżenia dla turystów w Wenecji

Źródło:
PAP

Otrzymane prezenty, w tym tak zwane koperty traktowane są jako darowizny i o ile nie przekroczą wyznaczonych progów, nie muszą być zgłaszane organom podatkowym - wskazała ekspertka e-pity.pl Monika Piątkowska. Zwróciła uwagę, że otrzymana kwota jest liczona w okresie pięciu lat.

Czy prezenty ślubne są zwolnione z podatku?

Czy prezenty ślubne są zwolnione z podatku?

Źródło:
PAP

W sobotę w Lotto padły dwie główne wygrane. Do graczy trafi prawie po 1,4 miliona złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 6 lipca 2024 roku.

Padły dwie szóstki w Lotto

Padły dwie szóstki w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. We wschodniej Polsce dzień zapowiada się upalnie, a miejscami obowiązują alarmy drugiego stopnia przed skwarem. Nadchodzące godziny przyniosą również burze z gwałtownymi ulewami.

Ostrzeżenia IMGW. Uważajmy na skwar i burze

Ostrzeżenia IMGW. Uważajmy na skwar i burze

Źródło:
IMGW

Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych monsunu, jaki nawiedził Nepal. Jak podały lokalne władze, w weekend w półtora dnia potwierdzono 11 zgonów w powodziach i osuwiskach. Pogoda utrudnia także prowadzenie akcji ratunkowych i transport poszkodowanych - w całym kraju zablokowane zostało 36 kluczowych ciągów komunikacyjnych.

Stolica pod wodą, odcięte całe regiony. W półtora dnia zginęło 11 osób

Stolica pod wodą, odcięte całe regiony. W półtora dnia zginęło 11 osób

Źródło:
Reuters, The Himalayan Times

Rosyjscy najemnicy przejmą kontrolę nad bazą lotniczą 101 w stolicy Nigru, Niamey. Amerykańskie wojsko zakończy wycofywać się z tego miejsca w niedzielę. Jednostki stacjonujące w bazie dronów opuszczą Niger w sierpniu, przed uzgodnionym wcześniej terminem - przekazał generał dywizji sił powietrznych USA Kenneth Ekman.

Z bazy 101 odlecą ostatni Amerykanie. Zostaną rosyjscy najemnicy

Z bazy 101 odlecą ostatni Amerykanie. Zostaną rosyjscy najemnicy

Źródło:
PAP, BBC

Rok temu wzięła ślub, a kilka miesięcy temu została uznana za funkcjonariuszkę miesiąca w dzielnicy Queens. Emilia Rennhack z domu Kowalczyk - policjantka z Nowego Jorku - została pochowana. Kilka dni wcześniej zginęła w salonie kosmetycznym, jako jedna z czterech osób, w które wjechał kompletnie pijany kierowca.

Emilia pożegnana przez rodzinę, burmistrza Nowego Jorku i wielu policjantów

Emilia pożegnana przez rodzinę, burmistrza Nowego Jorku i wielu policjantów

Źródło:
PAP

17-latka w Skorzęcinie (Wielkopolskie) utonęła w sobotę po tym, jak wyskoczyła z rowera wodnego do jeziora bez kapoku.

17-latka zeskoczyła z roweru wodnego. Nie żyje 

17-latka zeskoczyła z roweru wodnego. Nie żyje 

Źródło:
PAP

Rodzice trzymiesięcznego chłopca, u którego "stwierdzono liczne obrażenia mózgu powstałe na przestrzeni co najmniej kilku tygodni", usłyszeli zarzuty znęcania się fizycznego nad dzieckiem i spowodowania ciężkich obrażeń. To 35-letnia adwokatka i 37-letni lekarz. Ich pełnomocnik przekazał, że nie przyznali się do stawianych zarzutów.

Zarzuty dla rodziców niemowlaka z obrażeniami mózgu. Ojciec dziecka, lekarz, był karany

Zarzuty dla rodziców niemowlaka z obrażeniami mózgu. Ojciec dziecka, lekarz, był karany

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Strażnicy graniczni interweniowali na pokładzie samolotu, który miał odlecieć z Lotniska Chopina do Wenecji. Powodem był agresywny pasażer, który nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej i nie stosował się do poleceń personelu.

Był agresywny, nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej, strażnicy graniczni wyprowadzili go z samolotu

Był agresywny, nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej, strażnicy graniczni wyprowadzili go z samolotu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

To jest efekt wyczerpania się modelu przywództwa Jarosława Kaczyńskiego - powiedział w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński, komentując problemy z wyborem przez PiS marszałka w Małopolsce, gdzie ma większość w sejmiku. - To nie jest tak, że to się wydarzyło nagle. To jest taki długotrwały proces, którego w tej chwili widzimy spektakularny koniec - stwierdziła Joanna Kluzik-Rostkowska (KO).

"To jest efekt wyczerpania się modelu przywództwa Jarosława Kaczyńskiego"

"To jest efekt wyczerpania się modelu przywództwa Jarosława Kaczyńskiego"

Źródło:
TVN24
"Jeżeli mamy rozmawiać o pokoju, o państwie palestyńskim, to musimy zacząć od Jerozolimy"

"Jeżeli mamy rozmawiać o pokoju, o państwie palestyńskim, to musimy zacząć od Jerozolimy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Francuskie służby spodziewają się aktów przemocy po zakończeniu drugiej tury wyborów parlamentarnych nad Sekwaną, które odbywają się w niedzielę. Pod uwagę brana jest możliwość starć z udziałem aktywistów radykalnej lewicy i radykalnej prawicy. W Paryżu zmobilizowano pięć tysięcy funkcjonariuszy policji - donosi dziennik "Le Figaro".

Francuzi głosują, policja szykuje się na czarny scenariusz

Francuzi głosują, policja szykuje się na czarny scenariusz

Źródło:
PAP

W nowej kadencji brytyjskiej Izby Gmin Partia Pracy będzie mieć 411 posłów, Partia Konserwatywna – 121, a Liberalni Demokraci – 72. Dopiero w sobotę późnym południem zakończyło się ponowne przeliczanie głosów oddanych w czwartkowych wyborach parlamentarnych w ostatnim z okręgów.

Wybory w Wielkiej Brytanii. Wszystkie głosy przeliczone, exit poll nie dla wszystkich się sprawdził

Wybory w Wielkiej Brytanii. Wszystkie głosy przeliczone, exit poll nie dla wszystkich się sprawdził

Źródło:
PAP

Burza tropikalna Beryl zmierza w stronę Teksasu, a jej dotarcie do amerykańskiego lądu prognozowane jest na poniedziałek. Przedtem może ona przybrać na sile i ponownie stać się huraganem, choć już nie tak silnym, co można było zaobserwować w ostatnich dniach na Karaibach. Tam wciąż trwa usuwanie skutków silnego wiatru i ulewnych opadów.

"Przygotowujemy się na najgorszy scenariusz"

"Przygotowujemy się na najgorszy scenariusz"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NHC

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl