Piątka imprezowiczów wsiadła do samochodu w środku nocy. Pasażerowie twierdzą, że prosili kierowcę by zwolnił. Bez skutku. Piotr N. pędził 140 km/h, gdy spowodował wypadek, w którym zginęła trójka jego znajomych. Sąd skazał go właśnie na 6 lat więzienia. Wyrok jest prawomocny.
30 sierpnia 2014 r. w remizie strażackiej w Murowanej Goślinie odbywała się impreza z okazji 18. urodzin. Wśród uczestników byli m.in. Piotr N., Malwina S., Karolina Ch., Marcin F., Patryk K. Około godz. 3 nad ranem wymieniona piątka wsiadła do samochodu, którym kierował 18-letni Piotr N., i pojechała na przejażdżkę.
Prosili, by zwolnił
Piotr N. jadąc z prędkością 140 km/h w terenie zabudowanym, gdzie dopuszczalna prędkość wynosiła 40 km/h, przed zakrętem drogi rozpoczął manewr wyprzedzania samochodu. - To nie było tak, że ktoś namawiał go do szybkiej, jazdy. Przeciwnie, proszono go, żeby zwolnił - relacjonowała zeznania świadków adwokat.
Kierowca stracił panowanie nad swoim samochodem. Zjechał na lewe pobocze i potrącił dwójkę pieszych, którzy również wracali ze wspomnianej imprezy. W końcu samochód uderzył w słup.
Piesi zginęli na miejscu. Jeden z pasażerów zmarł kilka dni później w szpitalu. Dwie z dziewcząt jadących samochodem odniosły bardzo poważne obrażenia ciała.
Piotr N. w chwili wypadku był trzeźwy. Biegli wskazali, że wyłączną przyczyną wypadku było postępowanie kierującego samochodem, który jadąc z prędkością rażąco przekraczającą prędkość dopuszczalną na drodze i podejmując manewr wyprzedzania, stracił panowanie nad pojazdem.
6 lat więzienia
Sąd pierwszej instancji uznał Piotra N. winnym umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. - Naruszenie polegało na kierowaniu pojazdem z nadmierną prędkością. Sąd wymierzył oskarżonemu karę 5 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 10 lat i wymierzył łącznie nawiązki w wysokości 55 tys. złotych - informował Aleksander Brzozowski, rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu.
Apelację od wyroku pierwszej instancji złożyły wszystkie strony - prokuratura, rodziny ofiar wypadku i sam oskarżony.
Teraz sąd Okręgowy w Poznaniu ponownie uznał Piotra N. winnym spowodowania wypadku i zaostrzył wymiar kary. Skazał go na 6 lat pozbawienia wolności. O taką karę wnioskowała prokuratura.
- Nikt i nic nie przyczyniło się do tego zdarzenia drogowego oprócz właśnie zachowania oskarżonego - mówiła sędzia Hanna Bartkowiak w uzasadnieniu wyroku.
Sąd zdecydował także, że dwie ciężko poszkodowane w tym wypadku kobiety, Malwina S. i Karolina Ch., otrzymają po 15 tys. zł nawiązki.
Autor: hr / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań