W zatłoczonych basenach, bez wody albo w foliowych torebkach. W takich warunkach w niektórych sklepach trzymane są karpie. Niektórzy sprzedawcy nie zadają sobie nawet trudu, by ogłuszyć rybę, zanim trafi ona na gilotynę. Fundacja VIVA! reaguje na każdy przypadek znęcania się nad zwierzętami i apeluje: nie kupujmy żywych ryb.
Sprzedają żywe karpie, ale nie zapewniają im właściwych warunków.
- Niestety wciąż ryby traktuje się jak przedmioty, a nie jak czujące istoty. One czują ból, czują strach. I takie traktowanie, z jakim mamy do czynienia w polskich sklepach, to zwyczajnie znęcanie się nad zwierzętami - mówiła w TVN24 Anna Plaszczyk z Fundacji VIVA!.
Stąd akcja "Jeszcze żywy karp", która ma na celu uwrażliwienie Polaków na okrucieństwo wobec zwierząt. Powoli dołączają do niej kolejne sieci sklepów.
- Widzimy w fundacji, że ta świadomość się zmienia. I to dzięki organizacjom pozarządowym, które co roku prowadzą kampanie dotyczące karpia. Dostajemy dużo sygnałów i próśb o interwencję. W tym roku CBOS przeprowadził badanie związane z karpiami. Wynika z niego, że 86 procent Polek i Polaków jest za wprowadzeniem zakazu sprzedaży żywych ryb bez wody - tłumaczy Płaszczyk i dodaje: apelujemy o to, żebyśmy nie kupowali żywych ryb.
Bez ogłuszania, prosto na gilotynę
Po co to wszystko? Chociażby po to, by takie sytuacje jak ta w Krotoszynie (woj. wielkopolskie) nie miały już nigdy miejsca. Fundacja VIVA! opublikowała nagranie, na którym widać, jak sprzedawca zabija karpie na oczach swoich klientów. Wstrząsające jest to, w jaki sposób to robi.
Na nagraniu z krotoszyńskiego targowiska widać, jak bierze żywe karpie i bez ogłuszania kładzie je na zakrwawioną gilotynę. Gilotyna zdaje się być tępa, bo mężczyzna musi kilka razy jej użyć.
O każdym takim przypadku Fundacja VIVA! informuje policję.
Nie lepiej jest w Jeleniej Górze (woj. dolnośląskie). Na nagraniu, które otrzymaliśmy na Kontakt24, można zobaczyć ekspedientkę supermarketu, która przez kilka minut łowi żywe karpie. Wybiera, przebiera, na życzenie jednej klientki. W końcu waży wskazywane przez klientkę ryby. Wybrany karp wypada na podłogę. Ekspedientka go podnosi i wkłada do suchego worka foliowego.
Żywe karpie dzielą sklepy
Redaktorzy TVN Biznes i świat zapytali na początku grudnia przedstawicieli największych sieci handlowych w Polsce, jak będzie wyglądała sprzedaż karpia w tym roku. I jak się okazuje, zakup żywej ryby nie wszędzie będzie możliwy.
Żywego karpia z całą pewnością nie kupimy w Biedronce.
"Mając na względzie dobrostan ryb, sieć sklepów Biedronka od wielu lat nie prowadzi sprzedaży żywych karpi. Ryby te będą dostępne w ramach oferty czasowej w grudniu w formie płatów, filetów lub ryb patroszonych" - poinformowało biuro prasowe sieci.
Podobnie będzie w sieci Lidl. "Nie sprzedajemy żywego karpia, kierując się przy tym dobrostanem zwierząt" - podkreśliła Aleksandra Robaszkiewicz z Lidl Polska.
Przedstawiciele E. Leclerc oświadczyli, że "podobnie jak w ubiegłych latach decyzja na temat sposobu sprzedaży karpi podejmowana będzie autonomicznie przez poszczególne sklepy, które są niezależnymi przedsiębiorstwami".
Sprzedadzą żywe, bo "to tradycja"
Żywą rybę dostaniemy za to w 12 hipermarketach Auchan (na 110 punktów sprzedaży w całej Polsce - red.). "Zdecydowaliśmy o sprzedaży żywego karpia jedynie na Śląsku i w Wielkopolsce, gdzie nadal bardzo silna jest tradycja i nasi klienci zdecydowanie wyróżniają ten sposób sprzedaży i go oczekują" - poinformował dział komunikacji Auchan Retail Polska.
"Sprzedaż będzie się odbywała na zewnątrz sklepów, w specjalnie do tego przystosowanych namiotach, zapewniających niską temperaturę, brak świateł, napowietrzenie basenów oraz przeszkolony personel" - wyjaśniono.
Decyzję o kontynuacji sprzedaży żywego karpia podjęli przedstawiciele Carrefoura. "Przed podjęciem decyzji o sprzedaży żywych karpi w tym roku, przeprowadziliśmy badania opinii wśród naszych klientów. Wynika z nich, że nadal znaczna część klientów naszej sieci oczekuje sprzedaży żywego karpia prosto z wody przed świętami" - czytamy w przesłanej nam odpowiedzi.
Jednocześnie biuro prasowe Carrefour Polska zachęca jednak klientów do wybierania karpi patroszonych, tuszy i filetów.
Przez komunistyczny dekret karp stał się wigilijnym hitem:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/r/kwoj / Źródło: TVN24 Poznań/ tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock