Zabytkowa skoda była na lawecie, zauważyła ją przechodząca obok kobieta. Samochód jej się spodobał, dlatego zrobiła kilka zdjęć na pamiątkę. Jak się później okazało, sfotografowała kradzież. Dzięki temu policjanci odnaleźli auto i zatrzymali podejrzanego 36-latka.
Do kradzieży doszło w październiku ubiegłego roku w Toruniu, ale policja zgłoszenie dostała w połowie marca tego roku. Dopiero wtedy właściciel zabytkowej skody octavii z 1959 roku zauważył, że samochodu nie ma w garażu. Zniknął też motorower komar. - Nieznani wówczas sprawcy zerwali kłódkę zabezpieczającą bramę i dostali się do wnętrza.
Przez przypadek, jak się później okazało, kradzież została sfotografowana przez osobę, której bardzo przypadło do gustu piękne, zielone, zabytkowe auto stojące na lawecie - przekazał aspirant Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. Zdjęcia zrobiła kobieta mieszkająca w pobliżu. Kiedy dowiedziała się o kradzieży, udostępniła fotografie pokrzywdzonemu, a ten przekazał je policji.
Funkcjonariusze opublikowali zdjęcia w mediach społecznościowych i to właśnie dzięki nim udało się namierzyć nie tylko sprawcę, ale i samochód.
Kupił samochód, rozpoznał go na zdjęciach
- Auto ze zdjęcia rozpoznał mężczyzna, który, nie znając historii skody, kupił ją. Sprzedawcą okazał się mężczyzna uwieczniony na fotografii - poinformowała aspirant Agnieszka Lewicka-Wolsza z toruńskiej policji.
36-latek został zatrzymany i usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem.
Jak się okazało, mężczyźni obsługujący lawetę, których widać na zdjęciach. nie byli świadomi, że uczestniczą w kradzieży.
Właściciel cieszy się, że udało się odzyskać samochód. Po renowacji ma być prezentem na 18. urodziny wnuka.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Policja Toruń