W miejscowości Pasieka pod Żychlinem (woj. łódzkie) przyszły na świat bocianie pięcioraczki. To - jak mówi przedstawiciel Stowarzyszenia "Pomagam Bocianom" - prawdopodobnie pierwsze pisklęta w Polsce, które w tym sezonie wykluły się na monitorowanym gnieździe. Specjaliści mówią, że pięć małych bocianów to rzadkość.
Para bocianów do gniazda pod Żychlinem przyleciała w połowie marca. Dwa tygodnie później samica złożyła pierwsze jajo. Teraz, jak informuje Artur Paul ze Stowarzyszenia "Pomagam Bocianom" - w gnieździe pojawiło się pięć małych bocianów.
- Mamy pięcioraczki jakby nie patrzeć, są pierwszymi w tym sezonie pisklętami na monitorowanym gnieździe w Polsce. Trzymamy za nie kciuki i bacznie obserwujemy. Jeśli rodzice zdecydują się pozbyć, któregoś z piskląt - a tak często się dzieje, będzie ono mogło liczyć na pomoc - przekonuje Artur Paul.
Pięcioraczki to rzadkość. Ekspert: może dojść do naturalnej eliminacji
Bocianie pary zazwyczaj odchowują od jednego do trzech bocianów, pięć to rzadkość.
Michał Sobczak, kierownik sekcji hodowlanej w łódzkim ogrodzie zoologicznym uważa, że co najmniej dwa ptaki nie przeżyją.
- Pięcioraczki to jest dobry start, ale może się skończyć, że zostaną tylko dwa. Bociany nie wykluwają się jednocześnie, tylko w kolejności składania jaj. Ten, który jest najstarszy, będzie "objadał" swoje rodzeństwo i może dojść do sytuacji, że jedno lub dwa młode będą wyrzucone z gniazda - dodaje Michał Sobczak.
Czytaj też: Bociany wróciły na polski biegun zimna
Pierwszy w województwie łódzkim ośrodek rehabilitacji Bociana
Tymczasem w Pasiece koło Żychlina już 1 czerwca otwarty zostanie pierwszy w województwie łódzkim ośrodek rehabilitacji bociana białego i czarnego.
Czytaj też: Pierwsze jaja bocianów czarnych mają pojawić się w święta. "Nasz Florentino przyciąga samice jak magnes"
- Będą tu trafiały ranne ptaki z całej Polski, najczęściej postrzelone lub te, które spadły z gniazda. Są tu duże woliery, odpowiednio przygotowany wybieg i oczko wodne. Bociany będą się tutaj czuły jakby były na wolności - przekonuje Artur Paul ze Stowarzyszenia "Pomagam Bocianom".
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Stowarzyszenie "Pomagam Bocianom"