- Żałuję tego, co zrobiłem - mówi przed kamerą TVN24 jeden z uczniów, który z kolegami "dla zabawy" wyżywał się na swoim nauczycielu. Skruszony uczeń mówi, że znęcał się nad nauczycielem, bo "chciał przyszpanować przed kolegami". W całej sprawie zarzuty usłyszało już dwóch 19-latków. W środę zatrzymany został trzeci - dobrowolnie poddał się karze.
Na filmie, który znalazł się w internecie, widać jak uczeń wywołany do tablicy, zamiast odpowiadać na pytania, tańczy i wyzywa nauczyciela. Jednak TVN24 dotarła do kolejnych nagrań z lekcji w tamtejszej szkole.
Na jednym z nich widać wyraźnie, jak jeden z uczniów uderza nauczyciela. Na innym filmie słychać kolejne wyzwiska i groźby, między innymi: "uważaj, bo wylądujesz w szpitalu". Wiadomo, że prowodyrami całego zajścia było kilku chłopaków. Reszta klasy albo była bierna, albo stanowiła klakę i oklaskiwała działania swoich kolegów.
"Żałuję tego, co zrobiłem"
Jeden ze skazanych uczniów rozmawiał z reporterem "Prosto z Polski" o motywach swoich działań. - Żałuję tego, co zrobiłem, niestety nie da się już odwrócić tych konsekwencji, które wynikają z tego zdarzenia – mówi chłopak.
Uczeń zapewnia, że jest gotowy ponieść konsekwencje swojego działania, a także "publicznie przeprosić tego nauczyciela". – W towarzystwie jego, innych nauczycieli i przed mediami – mówi chuligan. - Nauczyciel był taki spokojny, większość uczniów w klasie to wykorzystała. Postanowili zadrwić z tego, dla rozbawienia klasy.
Dlaczego go tak gnębili? - Nie wiem, nie mam pojęcia, co nas naszło - mówi główny bohater filmów. - Myślałem, że im bardziej będę w stanie kolegów rozbawić, tym bardziej będą mnie szanować - dodaje.
"Chciał zdobyć szacunek"
- Ta moja kara jest przestrogą dla innych – mówi chłopak. Na pytanie reportera, dlaczego tak postąpił, uczeń odpowiedział, że "chciał przyszpanować przed kolegami i zdobyć ich szacunek". - To, że zdobyłem przed nimi szacunek, to zdobyłem, ale teraz ponoszę tego konsekwencję. Nie mam teraz szacunku u innych ludzi – kończy chłopak.
Nauczyciel miał nadzieję, że uczniowie się poprawią
Pierwszy film został nakręcony we wrześniu 2008 roku, w internecie znalazł się jednak dopiero w styczniu. Pokrzywdzony nauczyciel, mający 20 lat doświadczenia, nie wnosił skargi, bo miał nadzieję, że uczniowie "się poprawią". Dopiero po ukazaniu się nagrania w sieci zdecydował się wnieść skargę.
Usłyszeli wyroki
Obydwu uczniom przedstawiono w poniedziałek zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. 19-letni Jarosław O. z Ryk i Kamil N. złożyli szczegółowe zeznania, przyznali się do zarzucanych im czynów i dobrowolnie poddali się karze.
Pierwszy ze skazanych, prowodyr całej "akcji", otrzymał karę sześciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata, grzywnę 500 zł, dozór kuratora, przeproszenie nauczyciela i podanie wyroku do publicznej wiadomości. Został też wyrzucony ze szkoły. Drugi chłopak usłyszał wyrok trzech miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata, karę grzywny 300 zł, dozór kuratora, przeprosiny i podanie wyroku do publicznej wiadomości. Trzeci chłopak, zatrzymany w środę, Kamil W. został przesłuchany i przyznał się do znieważenia nauczyciela. Wystąpił o dobrowolne poddanie się karze bez procesu. Prokurator zgodził się na wymierzenie uczniowi kary 3 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, grzywnę w wysokości 300 zł i dozór kuratora.
Źródło: tvn24