- To bardzo dobra decyzja. Jest długa lista ludzi, których skrzywdził Mariusz Kamiński - skomentował skazanie byłego szefa CBA ws. afery gruntowej Stefan Niesiołowski z PO. Zdaniem Bartosza Kownackiego z PiS, Kamiński nie dopuścił się żadnego przestępstwa, a wyrok jest niesprawiedliwy. Tak samo uważa Jarosław Gowin, wręcz przeciwnie Tomasz Kalita i Roman Giertych.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia orzekł, że były szef CBA Mariusz Kamiński jest winny nadużycia prawa przy prowadzeniu przez Centralne Biuro Antykorupcyjne działań w tzw. aferze gruntowej w 2007 r. Kamiński został skazany na 3 lata więzienia oraz zakaz zajmowania stanowisk publicznych na 10 lat. Wyrok jest nieprawomocny.
Niesprawiedliwość czy dobra decyzja?
Jak skomentował Stefan Niesiołowski z Platformy Obywatelskiej, to bardzo dobra decyzja. - Jest długa lista ludzi, których skrzywdził - powiedział polityk PO o Kamińskim.
Jak dodał, sprawiedliwości stało się zadość. - Mam nadzieję, że sąd II instancji utrzyma wyrok - podkreślił.
Jego zdaniem, "najpierw Mariusz Kamiński przegra, później PiS", mimo że były szef CBA "będzie chciał się oczyścić i będzie kłamał". - Znajdzie dość obrońców w PiS-ie, którzy będą mówić, że jest niewinny - dodał Niesiołowski.
Bartosz Kownacki z PiS powiedział z kolei, że ma poczucie głębokiej niesprawiedliwości.
- Jestem zaskoczony tym wyrokiem. Całe szczęście, że to jest wyrok pierwszej instancji. Uważam, że Kamiński nie dopuścił się żadnego przestępstwa - podkreślił Kownacki.
- Za to, że solidnie ścigał przestępców usłyszał wyrok skazujący - stwierdził poseł PiS.
"Kamiński powinien zostać zawieszony"
Tomasz Kalita z SLD ocenił natomiast, że sąd podjął dobrą decyzję. - To ważny dzień, bo przez 10 lat pan Mariusz Kamiński nie będzie mógł być szefem CBA. Miejmy nadzieję, że ten wyrok zostanie utrzymany - zaznaczył.
Dodał, że zaczyna się "powolne rozliczanie z IV RP i jej metodami działania". - W końcu rozliczamy ten okres. Działania, które były wtedy podejmowane zostały przez sąd potępione. Mam żal, że obecna władza nie dokonała rozliczenia z IV RP, ten proces idzie mozolnie - ocenił.
Zauważył, że Mariusz Kamiński „powinien zostać jak najszybciej zawieszony”. - Takie są podobno standardy w PiS. Już dawno powinien znaleźć się poza życiem politycznym w Polsce, ale rozumiem, ze służby PiS-owi - stwierdził.
Wyrokiem dla Mariusza Kamińskiego nie jest zaskoczony mec. Roman Giertych. Jego zdaniem to "wyrok surowy, ale sprawiedliwy". - Nie sądzę, aby sąd apelacyjny czy okręgowy zmienił ten wyrok - powiedział. Jego zdaniem za wykorzystanie służby specjalnej do tego, żeby prowokować i oferować ludziom wysokie pieniądze kusząc ich powinno być więzienie. Dodał, że wyrok jest dowodem na to, że sprawiedliwość na końcu jednak triumfuje. W jego opinii Jarosław Kaczyński będzie bronił Mariusza Kamińskiego.
Była posłanka Samoobrony Renata Beger stwierdziła, że sędzia "okazał się niezawisłym, niezależnym i wydał sprawiedliwy wyrok". Jak powiedziała, sąd udowodnił, że wszystkie oskarżenia wobec Andrzeja Leppera i innych osób z ramienia Samoobrony były spreparowane. - Bardzo się cieszę, że w końcu zapadł odpowiedni wyrok - powiedziała.
Na wyrok zareagował także Jarosław Gowin.
Ludzie służb dostali jasny sygnał: nie wychylajcie się, nie bądźcie nazbyt dociekliwi, bo ściągnięcie na siebie kłopoty. To dzień hańby.
— Jarosław Gowin (@Jaroslaw_Gowin) March 30, 2015
Afera gruntowa
Proces dotyczył operacji CBA w tzw. aferze gruntowej. CBA zakończyło ją wręczeniem Piotrowi Rybie i Andrzejowi K. tzw. kontrolowanej łapówki za "odrolnienie" w ministerstwie rolnictwa gruntu na Mazurach. Prasa pisała, że łapówka miała być przeznaczona dla ówczesnego szefa resortu i wicepremiera Andrzeja Leppera, który miał zostać ostrzeżony o akcji (on sam twierdził, że była to prowokacja CBA). Finał akcji miał utrudnić przeciek, wskutek czego z rządu odwołano szefa MSWiA Janusza Kaczmarka (śledztwo wobec niego potem umorzono).
"Afera gruntowa" doprowadziła do dymisji z rządu Leppera, rozpadu koalicji PiS-Samoobrona-LPR i przedterminowych wyborów, które wygrała PO, a także do oskarżenia o płatną protekcję Ryby i K. (nieprawomocnie skazanych w ub.r. za ten czyn na - odpowiednio - 2,5 roku więzienia oraz grzywnę).
Autor: js,eos//gak / Źródło: tvn24