Według nieoficjalnych informacji naszego reportera w szczecińskim salonie gier doszło do gangsterskich porachunków. Zaatakowany został 35-letni mężczyzna. Mimo udzielenia pierwszej pomocy, nie udało się go uratować.
Wczoraj w pobliżu szczecińskiego komisariatu miało miejsce starcie gangsterów. Do zdarzenia miało dojść w salonie gier z automatami. Pięciu zamaskowanych mężczyzn miało wkroczyć do salonu z siekierą i pałkami. Znajdował się tam 35-letni mężczyzna, którego napastnicy ranili w głowę.
Mężczyzna zdołał uciec na pobliski komisariat. Tam, mimo udzielenia mu przez policjantów pierwszej pomocy, zmarł na schodach.
Według nieoficjalnych informacji zaatakowany mężczyzna to Krzysztof S., pseudonim "Skorupa". Miał zajmować się ochroną nocnych lokali w Szczecinie i był znany w gangsterskim świecie.
Jak podaje nasz reporter, część sprawców tego wydarzenia została zatrzymana.
Niebezpieczna dzielnica
Mieszkańcy dzielnicy, w której doszło do zdarzenia nie czują się bezpieczni. - Nie powinno takiego miejsca być na pewno. Chwilę po jego powstaniu miałam wybite szyby. Byli to na pewno goście tego miejsca - mówi jedna z mieszkanek Szczecina. - Coś strasznego. Jeszcze mniej bezpieczni się tu czujemy. Tu niedaleko latem otwiera się lodziarnia, a jest dużo dzieci - dodała pracownica pobliskiego sklepu.
Autor: jaz/kk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24