|

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Pozostałości po butach znalezione na terenie dawnego obozu koncentracyjnego Stutthof
Pozostałości po butach znalezione na terenie dawnego obozu koncentracyjnego Stutthof
Źródło: fot. Tomasz Słomczyński

"Jak to możliwe, że pamiątki po więźniach obozu walają się w lesie?" - takie głosy dotarły do nas w marcu tego roku. Pojechaliśmy na miejsce i potwierdziliśmy: na terenie dawnego obozu koncentracyjnego Stutthof w miejscowości Sztutowo na Pomorzu, w leśnej ściółce, leżą przedmioty prawdopodobnie związane z tragiczną przeszłością tego miejsca. Minęło kilka tygodni i w środę postawiono na tym terenie specjalne tablice.

Artykuł dostępny w subskrypcji
  • Ślady męczeństwa więźniów obozu koncentracyjnego Stutthof wciąż odnajdywane są w lesie.
  • Przy wejściach do lasu w Sztutowie postawiono specjalne tablice informacyjne.
  • Jest to rozwiązanie doraźne, pracownicy muzeum rozpoczęli starania o zrealizowanie badań archeologicznych.

Sprawę opisaliśmy w artykule z 5 marca 2024 roku pt. "Ziemia przemówiła. Wyrzuciła z siebie dowody hitlerowskich zbrodni. Odnajdujemy je w leśnej ściółce". W lesie, pośród liści, natknęliśmy się głównie na pozostałości po butach - fragmenty podeszew, cholewek.

W marcu Muzeum Stutthof wraz z Nadleśnictwem Elbląg podjęło działania w tej sprawie. We wskazanym przez nas miejscu wyzbierano resztki butów, nazywane przez naukowców "artefaktami" lub "destruktami" (przedmiotami zniszczonymi, posiadającymi jednak wartość na przykład z punktu widzenia martyrologii). Jednak nikt nie miał wątpliwości, że jest to działanie doraźne, a sam problem niebawem powróci w postaci kolejnych śladów męczeństwa, odnajdywanych w błocie, piachu, w leśnej ściółce.

Reakcja władz Muzeum Stutthof i Nadleśnictwa Elbląg po publikacji tvn24.pl. "Oznaczymy cały teren"
Źródło: Katarzyna Czupryńska-Chabros/Fakty po Południu TVN24

Wczoraj, 24 kwietnia, ponownie pojechaliśmy na miejsce. Znaleźliśmy dwa skrawki skóry przypominające kształtem podeszwy czy wkładki do butów. Czy to znaczy, że poprzednim razem nie wyzbierano wszystkich tego rodzaju przedmiotów? Niekoniecznie.

Kubek znaleziony na terenie dawnego obozu koncentracyjnego Stutthof
Kubek znaleziony na terenie dawnego obozu koncentracyjnego Stutthof
Źródło: fot. Tomasz Słomczyński

Jak pisaliśmy 5 marca: "Ziemia 'pracuje' – zarasta lasem, który jest eksploatowany gospodarczo, spulchnia się, jej wierzchnia warstwa jest wypłukiwana deszczem, topniejącym śniegiem i co jakiś czas "wyrzuca z siebie" płytko zakopane przedmioty – obozowe pamiątki".

"Nie ma wątpliwości, że natychmiastowe usunięcie z ziemi wszystkich przedmiotów mogących być świadectwem męczeństwa więźniów, nie jest wykonalne. A jednak potrzebne jest jakieś rozwiązanie" - pisaliśmy na początku marca.

Przechodniu, bądź świadomy, gdzie się znajdujesz

Muzeum Stutthof w Sztutowie w porozumieniu z Nadleśnictwem Elbląg postanowiło umieścić w trzech miejscach - przy wejściach do lasu, tablice informacyjne. Wczoraj zostały zamontowane.

Znajduje się na nich mapka wskazująca, jaki teren obejmował obóz koncentracyjny w latach 1939-1945 i jaki obejmuje obecne muzeum. Przechodzień łatwo zorientuje się, że las, do którego wkracza, rośnie na terenie, który był w przeszłości ogrodzony drutem kolczastym. Tu mieszkali, cierpieli, umierali więźniowie.

W części opisowej tablicy znajduje się taki komunikat: "Ze względu na przeszłość tego miejsca informujemy, że mogą Państwo natrafić na przedmioty historyczne związane z tragiczną przeszłością obozu koncentracyjnego Stutthof. Prosimy o pozostawienie ich w miejscu znalezienia, wykonanie i przesłanie zdjęcia wraz z zaznaczeniem jego lokalizacji, np. na mapie pinezką na jeden z dwóch kontaktów udostępnionych poniżej..." - w tym miejscu umieszczono kontakt do Muzeum Stutthof w Sztutowie oraz do Nadleśnictwa Elbląg.

Tablica informująca o możliwości znalezienia w lesie pozostałości obozu koncentracyjnego
Tablica informująca o możliwości znalezienia w lesie pozostałości obozu koncentracyjnego
Źródło: fot. Tomasz Słomczyński

Archeolodzy niebawem w akcji?

Tablice to nie wszystko, co zaplanowali muzealnicy.

- Muzeum podjęło starania o rozpoczęcie badań archeologicznych na terenie dawnego obozu koncentracyjnego, które mają na celu zidentyfikowanie miejsc w lesie, w których przedmioty związane z funkcjonowaniem dawnego obozu się znajdują oraz oszacowanie, jak wiele tych przedmiotów tam jest - informuje Łukasz Kępski, rzecznik prasowy muzeum. - Dysponując tą wiedzą, będziemy planować kolejne działania - dodaje.

To nie pierwsze takie działania na terenie dawnego obozu koncentracyjnego Stutthof. W latach 2016-2018 były już prowadzone badania archeologiczne. Wówczas zebrano z terenu różne przedmioty - pamiątki po więźniach, między innymi okulary, łyżki, szczoteczki do zębów czy na przykład medalik z wygrawerowanym napisem w jidysz i metalowy krzyżyk wycięty z blachy lotniczej, a także około 400 kilogramów pozostałości po butach (sto metrów sześciennych resztek obuwia - czyli mniej więcej tyle, ile zmieściłoby się do naczepy tira). Zdeponowano je w Pomniku Walk i Męczeństwa na terenie muzeum. Pokłosiem tych działań była naukowa publikacja i konferencja.

Fragment talerza znaleziony na terenie dawnego obozu koncentracyjnego Stutthof, 24 kwietnia 2024 roku
Fragment talerza znaleziony na terenie dawnego obozu koncentracyjnego Stutthof, 24 kwietnia 2024 roku
Źródło: fot. Tomasz Słomczyński

Z Łukaszem Kępskim przechadzamy się po lesie, który dziś jest w zarządzie Lasów Państwowych, a w czasie drugiej wojny światowej stanowił część obozu koncentracyjnego. Znajdujemy różne przedmioty: fragmenty ceramiki, butelki, zardzewiały blaszany kubek.

- Nie jesteśmy w stanie stwierdzić jednoznacznie, czy ten fragment talerza, na którym nie ma żadnych oznaczeń lub metalowy kubek, jest pozostałością po funkcjonowaniu obozu, czy też został tu porzucony później i jest zwyczajnym odpadem - stwierdza historyk.

Kolejne już badania archeologiczne na tym terenie miałyby na celu rozstrzygnięcie tego rodzaju kwestii. Każdy taki przedmiot zostałby poddany specjalnym oględzinom, zidentyfikowany i opisany.

Butelka znaleziona na terenie dawnego obozu koncentracyjnego Stutthof, 24 kwietnia 2024 roku
Butelka znaleziona na terenie dawnego obozu koncentracyjnego Stutthof, 24 kwietnia 2024 roku
Źródło: fot. Tomasz Słomczyński

Hałda butów

Skąd w obozie koncentracyjnym Stutthof wzięły się buty w ogromnej liczbie i do czego służyły?

9 maja 1945 roku na teren obozu wkroczyli żołnierze Armii Czerwonej. Wówczas na tym terenie przebywało już tylko 150 więźniów (reszta została ewakuowana przez Niemców). Uwagę Sowietów zwróciła ogromna, wysoka na kilkanaście metrów hałda butów. W czerwcu przybyła tu specjalna komisja badająca hitlerowskie zbrodnie. Zachował się raport z działań tej komisji. Czytamy w nim:

"Ustalono, że na wskazanym stosie znajduje się 460 metrów sześciennego obuwia. Po wyjęciu obuwia i podliczeniu okazało się, że w jednym metrze sześciennym znajduje się 890 par, z czego 780 par męskiego i kobiecego obuwia (w głównej mierze cywilnego) i 110 par obuwia dziecięcego różnych rozmiarów. Wychodząc z tego, wyliczając pojemność stosu i zwartość znajdującego się w nim obuwia, w stosie winno znajdować się nie mniej niż 410 000 par obuwia".

W kolejnych latach po wojnie, w niewyjaśnionych okolicznościach, wszystkie te buty zostały rozwleczone po terenie byłego obozu. Część z nich została przysypana niezbyt grubą warstwą ziemi. W tamtym czasie nikt nie traktował tego rodzaju przedmiotów jako świadectwa męczeństwa więźniów obozu koncentracyjnego. Przez kolejne dekady na terenie części obozu rósł las...

Do czego owe buty służyły?

Jak ustalili historycy, w obozie Stutthof więźniowie naprawiali przywożone z całej Europy obuwie, a także wykorzystywali surowiec - skórę, do naprawy rynsztunku wojskowego. Naprawiali paski, kabury, ładownice i inne elementy skórzanego wyposażenia niemieckich żołnierzy.

Kolejna kwestia, którą należy wyjaśnić: komu odbierano buty, których pozostałości odnajdujemy dzisiaj w leśnej ściółce? Wiadomo, że trafiały tutaj transporty z butami z innych obozów koncentracyjnych, a także z wielu miejsc w Europie. "Dokładne określenie wszystkich miejsc, z których pochodziły te buty, jest dzisiaj raczej niewykonalne. Można tylko domniemywać, że obuwie to było odbierane ludziom (zapewne głównie Żydom, choć nie tylko), którzy potem w większości byli na różne sposoby szykanowani, maltretowani i zabijani w całej Europie" - napisaliśmy w artykule z 5 marca.

Montaż tablic na terenie dawnego obozu koncentracyjnego Stutthof w Sztutowie, 24 kwietnia 2024 roku
Montaż tablic na terenie dawnego obozu koncentracyjnego Stutthof w Sztutowie, 24 kwietnia 2024 roku

Ślady męczeństwa więźniów obozu koncentracyjnego Stutthof wciąż odnajdywane są w lesie.

Przy wejściach do lasu w Sztutowie postawiono specjalne tablice informacyjne.

Jest to rozwiązanie doraźne, pracownicy muzeum rozpoczęli starania o zrealizowanie badań archeologicznych.

Czytaj także: